Czułam się jak gówno.
Nie spałam ani minuty, nie wykąpałam się i głowa wręcz zaraz mi wyjebie w powietrze. Do tego przekrwione spuchnięte oczy z powiększonymi sinymi głębokimi kołami i czerwony nos, który ukrywałam za kurtyną splątanych włosów dodawały mi uroku zdechłej dżdżownicy.
Ubrałam się w byle co i zeszłam po kofeinę oraz napakowane cukrem śniadanie.
Osoba, przez którą tak wyglądam zupełnie nie zdaje sobie z tego sprawy i ledwie zobaczywszy mnie przy wejściu, już zmierza w moim kierunku.
- Witaj - mruknęłam niechętnie.
- Rozkładasz się za życia - stwierdził Sukuna, odsuwając mi włosy z twarzy, by przyjrzeć się mojej ziemistej, trupiej cerze. - Znowu nie zaznajesz snu?
Odsunęłam się, w poszukiwaniu jakiejkolwiek kawy.
Co go to kurwa obchodzi?
- Twoje oczy wydają się jeszcze bardziej wyłupiaste.
Zacisnęłam spierzchnięte usta, nie mając najmniejszej ochoty z nim rozmawiać.
Niby nie zrobił nic nowego, ale...
- Nie naigrywam się z ciebie mówiąc, że chorobliwie wyglądasz.
Przystanęłam, zaciskając palce na wziętym ze stołu kubku.
- Wyglądam praktycznie jak zawsze, ale doceniam spostrzeżenia.
- Cokolwiek wymyślą te półmózgi, zostajesz w technikum.
Aż otworzyłam usta.
- Jeśli chcesz mnie dręczyć zabawą w rodzica, proszę, daj mi chociaż dzisiaj spokój - burknęłam, nie powstrzymując ziewnięcia. Miałam wielką ochotę zapytać go czy obsługa w burdelu była odpowiednio miła.
Miał wyjebane na moje prośby i chodził za mną krok w krok. Zauważył jaka jestem nie do życia, ale nie widział, że nie chcę jego towarzystwa.
Odnalazłam w końcu ekspresy do kawy i z ulgą przygotowałam swoją ulubioną kawę - z ogromną ilością cukru i śmietany. Tak słodka, że jak kiedyś Nobara się napiła, zemdliło ją i później rzeczywiście zwymiotowała. Ja piję to codziennie.
Sukuna podstawił mi swój kubek, bym i jemu zrobiła. Ogólnie on pija głównie czarne rodzaje kawy, ewentualnie z odrobiną spienionego mleka.
Teraz nagle gnój chce bym zrobiła mu ze swojego przepisu?
Westchnęłam z irytacją i powtórzyłam czynności. Sukuna stwierdził, że mu smakuje, po czym dodał, że jutro mogę zrobić nawet słodszą.- Spójrz no - wskazał na słodkie bułki z kruszonką i makowym nadzieniem. - Przepadasz za tym.
Skrzywiłam się pod wpływem zaniepokojonego wzroku stojącej obok nauczycielki z Kioto - tej, którą dręczył Gojo.
- Dziękuję, że mi pokazałeś - burknęłam nakładając na talerz jedzenie.
Żyłka na moim czole się powiększała, gdy dokładał mi innych rzeczy, starannie dobierając te, które mogły mi zasmakować. Ta udawana troska była próbą zwrócenia mojej uwagi, bo wszyscy inni nie reagowali na jego zaczepki.
Sukuna jak zawsze napierdolił na swój talerz miks wszystkiego - bekonu, gofrów, jajecznicy, tostów, naleśników, rogali i chuj wie czego jeszcze.
Nawet jakby cegłę zeżarł to by strawił.
Dobierając już ostatnie zdobycze, położył mi na polukrowanym gofrze jedną kulkę winogron.
Upiłam łyk kawy i zabrałam tacę z jedzeniem, zanim zdążył polać mi miodem jedyną zdrową rzecz - sałatkę z pomidorów.
- Zajęli ten jebany stolik - westchnął Sukuna, szukając nowego miejsca.
- Przepraszam, ale zjem w pokoju - wychrypiałam.
- Tam będzie dogodniej - zgodził się, podążając za mną.
Wzięłam wdech hamując się, by nie eksplodować.
- Wybacz, ale chcę sama to zjeść - wysiliłam się na spokojny ton, ale na uśmiech już nie. - A później chyba będę spać.
- Także chętnie odeśpię noc pełną bodźców, heh.
- NIE.
Robiłam wszystko, by przywrócić dawny stan naszej relacji - bardziej formalny, niezręczny zupełnie w inny sposób.
Koniec z Sukuną w moim łóżku i jego panoszeniem się.
Koniec z jego manipulacjami. Koniec z jego durnymi, wrednymi całuskami i przytulaniem oraz koniec z tym czymś, co stało się wczoraj.
- Obraziłaś się na mnie?
Przystanęłam zaskoczona.
- Przecież nie śmiem się obrażać - zabrzmiało to bardziej opryskliwie niż chciałam. - Całe życie jadam sama i sypiam sama, więc nie potrzebuję byś zniżał się do towarzyszenia mi.
- Gdy ci towarzyszę, wysypiasz się.
To było kurwa tylko 2 razy, pojebie!!!
- Wtedy spałam, bo traciłam przytomność z wizji rychłego końca.
Nie oglądałam się na niego, idąc szybko ku pokojowi.
CZYTASZ
Przeklęta przez uczucia klątwy||Sukuna Ryōmen oneshoty i inne dziwne historie
FanfictionSukuna x fem!oc lub Sukuna x fem!reader Z Gojō Satoru też coś się znajdzie. Opowieści z Technikum Jujutsu + dorosłe życie bohaterów 3 lata później 😏 🔥 - szkoła ❤️🔥 - dorosłe życie Jakieś takie coś, co egzystuje jako połączenie opowiadania z...