❤️🔥🔥 - combo życia z Technikum i po Technikum ( idk jak to nazwać xd).
Mój chłopak wyszedł z pierdla po trzech latach, a ja zamiast nie móc się doczekać, kiedy go ujrzę, mam ochotę się zajebać.
Jak mam żyć w ciągłym strachu i stresie, bedąc wykorzystywana, molestowana oraz uzależniona od zdolnego do wszystkiego, agresywnego, skurwysyńskiego psychopaty?
Jak mam żyć z osobą, której kurwa nienawidzę?
Miałam ogromną nadzieję, że Sukuna ma jakąś ukrytą intencję i po jego powrocie wszystko się wyjaśni.
Byłam posrana na myśl, że on po prostu mnie do siebie przywiązał dla własnego widzi mi się i po to, żeby zrobić ze mnie swoją niewolnicę oraz zabawkę.Popijawa klątwiarzy zaczynała się wieczorem, ale ojciec już pojechał do swoich ćpuńskich ziomków. Oświadczyłam, że mnie na melanżu za chuja nie będzie, ale ojciec błagał mnie o przyjście i przyprowadzenie ze sobą gwiazdy wieczoru.
Jeśli Król Przeklętych pojawiłby się na imprezce klątwiarzy, posraliby się ze szczęścia.Siedziałam w kuchni i chlałam kawę wymieszaną z energolem oraz mlekiem skondensowanym.
W oczekiwaniu na przejebane życie, zastanawiałam się nad inną powaloną sprawą.
Po tym, co zaszło między mną a Gojō Satoru miałam całkowicie rozjebany umysł. Jakim cudem osoba, z którą nigdy nie potrafiłam się dogadać nagle zachowuje się wobec mnie w tak odmienny sposób?Gojō Satoru od samego początku mojego przyjazdu do Technikum Jujutsu wkurwiał mnie całą swoją osobą.
Nie była to niechęć jednostronna, bo on także za mną nie przepadał.
Wobec wszystkich bywał złośliwy, ale mi dowalał o wiele częściej.
Miałam wyjebane, bo i tak nie chciałam być w tej pojebanej szkole.
Bywały jednak momenty, że zastanawiałam się, dlaczego mój sensei mnie praktycznie poniża i traktuje, jak konieczne zło.
Miałam dwie teorie:
1. Ciągnęło ode mnie czymś, co nie do końca było normalne dla zaklinaczy. Wprawiałam w niepokój nawet Gojō i przez to nie potrafił mnie zaakceptować. Moja energia przypominała mu coś, czego szczerze nienawidził.
2. Ego top wkurwiony był, że pierwszoroczna zamiast swojego zajebistego senseia, najsilniejszego (tylko jego zdaniem) i przystojnego w chuj (nie dla mnie) zaklinacza podziwia kogoś, kogo podziwiać nie powinna.Były też chwile, gdy był trochę miły, a czasem stanowczo ZA MIŁY.
Ta historia wydarzyła się za czasów mojej nauki w Technikum Jujutsu. Dopiero teraz dostrzegam w niej i w innych podobnych epizodach sygnały, których wtedy nie zauważałam.
🍦
Byłam całkowicie do dupy, jeśli chodzi o sprawność fizyczną - zero mięśni, kondycji czy znajomości podstaw walki. Nawet własną przeklętą bronią nie potrafiłam walczyć, a moją jedyną siłą była przeklęta technika wrodzona.
Każdy trening kończył się moją przegraną, mnóstwem siniaków i wstydem.
Było mi wstyd, że jestem tak bardzo słaba na tle innych uczniów.
Byłam skazana na porażkę na polu walki, chyba że rozjebałabym wszystko techniką.- Rozgrzeweczka, serdelki! - zarządził Gojō.
Moja ulubiona kurwa pora dnia - trening.
Jak na ścięcie powlekłam się za innymi na boisko. Maki i Nobara rozciągały się, Itadori już truchtał w miejscu, a Inumaki i Fushiguro rozmawiali o...w sumie to chuj wie, bo Megumi tylko mu przytakiwał.
- Gdzie są kuźwa Yuta i Panda? - spytała Maki. Rzeczywiście nie było ich dzisiaj.
Sukuny też nie było - dostał zlecenie i pojechał do roboty. Miał wrócić dopiero wieczorem.
- Yuta wybył na wyspę Bara Bara Tiruriru, a Panda na RozjeBali- odpowiedział jej Gojō. Zza kołnierza wyciągnął zasrany gwizdek.
- Ruszać pośladami!
Gwizdnął tak, że wszystkich bębenki w uszach nawalały.
Zaczęła się jebana rozgrzewka. Itadori jak zawsze wyrwał do przodu, jakby mu ktoś pieprz do odbytu wsypał. Reszta biegła swoim tempem, a ja, jak skończona ciota truchtałam na szarym końcu.
- Ty przez całe życie ani razu nie biegałaś, czy jak? - nabijał się Gojō. - Wyglądasz i ruszasz się jak mała, wredna modliszka!
CZYTASZ
Przeklęta przez uczucia klątwy||Sukuna Ryōmen oneshoty i inne dziwne historie
FanfictionSukuna x fem!oc lub Sukuna x fem!reader Z Gojō Satoru też coś się znajdzie. Opowieści z Technikum Jujutsu + dorosłe życie bohaterów 3 lata później 😏 🔥 - szkoła ❤️🔥 - dorosłe życie Jakieś takie coś, co egzystuje jako połączenie opowiadania z...