A więc nadszedł czas na ostatni rozdział pierwszego tomu. Napisałam go będąc chorom, więc było to niemałe wyzwanie, ale jakoś podołałam mam nadzieję. Jestem ciekawa waszych reakcji, zwłaszcza, że wyjdą na światło dzienne kolejne fakty.
Pierwszy tom to zaledwie wstęp, moi drodzy. Wszystkie zagadki rozwiążą się w finałowym tomie dylogii, a tymczasem mamy to co mamy.
Epilog pojawi się w piątek oraz informację ogólne o dalszym ciągu.
Zapraszam do lektury <3
--------
EMILY
Teraźniejszość
Ucieczka zawsze wydawała się być prostszą opcją. Stanięcie twarzą w twarz z własnym sumieniem było największym sprawdzianem, jaki przyszło nam przejść za życia. Mogliśmy oszukiwać wszystkich wokół, ale największą ofiarą byliśmy my sami. Wypowiadanie kłamstw dawało tylko chwilową ulgę, ulotny stan, który szybko dobiegał końca. Próby wyparcia emocji kończyły się niepowodzeniem, a poczucie winy zżerało nas od środka. Najgorsze położenie było wtedy, gdy człowiek czuł pustkę i bezsilność względem spadających na jego głowę problemów.
Chaos has come again
Tajemnica, którą skrywałam głęboko w sobie, ujrzała światło dzienne. Nie myślałam, nie mówiłam, nie widziałam, ale wciąż pamiętałam tę noc. Popełniłam błąd, cholernie niewybaczalny i łamiący wszelkie zasady moralne. W tamtym okresie byłam zagubioną siedemnastolatką, która próbowała odnaleźć swoje miejsce. Rodzice ciągle się kłócili, w domu nie było kolorowo, a spokój nie sięgał mnie nawet podczas snu. Koszmary dokuczały mi od dzieciństwa, jedynie zmieniając swoje znaczenie z biegiem lat. Noc to mój największy wróg, a demony wychodzące na wolność po zmroku były katami, które chciały dopaść moją duszę i ukarać ją za największe przewinienie.
Zabiłam człowieka.
Zgadza się, wcale nie byłam taka niewinna, jak każdy myślał. Moje sumienie miało swój ciężar, który dźwigałam samotnie przez trzy lata. Wiele razy zastanawiałam się, dlaczego nigdzie nie było żadnych informacji o tym kierowcy i jego zaginięciu. Nikt nie zainteresował się tą sprawą, zupełnie tak, gdyby ona nigdy nie miała miejsca. Uciekając z miejsca wypadku, miałam w głowie tylko jedną myśl.
Nie daj się złapać
Czekałam godziny, dni, tygodnie, miesiące i w końcu lata. Żadnych telefonów, wiadomości, pogróżek. Brak wezwania do wzięcia odpowiedzialności za dokonany czyn karalny. Sprawa się rozmyła, a ja była czysta, jak łza. Myślałam, że to cisza przed potężną burzą, albo po prostu głupia dziewczyna miała szczęście. Nigdy bym nie przypuszczała, że ktoś inny po mnie posprzątał. A już z pewnością nie sądziłam, że bracia Diaz byli za to odpowiedzialni. Kiedy usłyszałam te słowa z ust Cadena, wiedziałam co należało zrobić.
Zdecydowałam się przyjechać z Aaronem do Las Vegas. Sama. Jayden, Aria i Sylvie zostali w San Francisco, taką podjęłam decyzję i jeśli miałabym jej żałować, mówiło się trudno. Dziewczyny ją uszanowały, z Sandersem było nieco ciężej, ale ostatecznie on także zrozumiał. Podczas podróży starałam się dowiedzieć tego, czego nie wyjaśnił mi starszy z braci.
Co oni robili tamtej nocy na tej ulicy?
Poznanie Cadena wydawało się być zupełnym zbiegiem okoliczności, jednak patrząc na to z aktualnej perspektywy, celowo postawiono nas na jednej drodze. On wiedział od samego początku, teraz puzzle zaczęły układać się w jedną całość. Trzymał mnie przy sobie, nie zabił, lecz chronił. Kłamał w żywe oczy, chociaż zdawał sobie sprawę, jak bardzo ceniłam prawdomówność. Oczekując tego od kogoś, zaprzeczyłam tak naprawdę samej sobie. Caden był, jaki był, ale to ja grałam postać dziewczyny, którą zawsze chciałam być. Idealna we wszystkim, co robiła, uwielbiana przez innych ludzi i żyjąca zgodnie z prawem. Później trochę sobie odpuściłam mając bliższy kontakt z Diazem, ale finalnie wybrałam, pozornie, właściwą stronę. Prawda była taka, że w momencie, kiedy ujrzałam go z bronią w ręku, patrząc na śmierć tego chłopaka, zobaczyłam w jego zabójcy siebie, tylko w innych barwach i miejscu. Przestraszyłam się, więc sięgnęłam po koło ratunkowe.
CZYTASZ
THE DARKSIDE OF DEATH & BLOOD [18+]
Misteri / ThrillerOn zgrzeszył, ona zabłądziła. Emily Rose po przeprowadzce chciała rozpocząć nowe życie, paląc za sobą wszystkie złe mosty. Skupiła się na wymarzonych studiach i relacjach z innymi ludźmi. Przez dwa lata udało się jej zapomnieć o horrorze, który prze...