Przysięga

4K 283 35
                                    

Kobieta nie widziała co się dzieje z zielonookim, nie miała pojęcia co robić. Próbowała przenieść chłopaka do salonu lecz to skończyło się jeszcze głośniejszym krzykiem. Kobieta siedziała obok chłopaka i płakała. W końcu podjęła szybką decyzję, za pomocą zaklęcia zmieniła swój wygląd po czym teleportowała się do Świętego Munga. Gdy tylko wylądowała zaczęła krzyczeć na pomoc, już po chwili medycy zabrali chłopaka na badania a kobieta zaczęła wypełniać kartę pacjenta. Gdy tylko skończyła pielęgniarka podała jej numer sali w której był szatyn. Kobieta pobiegła tam żeby dowiedzieć co się dzieje z zielonookim. Zobaczyła jak z sali chłopaka wychodzi jeden z lekarzy więc kobieta go zaczepiła.
- Dobry wieczór, jest pan lekarzem mojego syna, czy mogłabym się dowiedzieć co z nim? -
- Ah pana Riddle... Pacjent jest w ciężkim stanie ale mamy nadzieję że uda mu się utrzymać ciążę. -
- Mogę do niego pójść? -
- Jeszcze nie teraz, proszę wrócić do domu i przyjść rano pani Riddle. -
Po ciele kobiety przeszedł dreszcz gdy usłyszała nazwisko swojego pana.
- Dziękuję doktorze. -
- Do widzenia pani. -
Kobieta poczekała aż mężczyzna zniknie za rogiem po czym weszła do pokoju szatyna. Jej serce zamarło gdy zobaczyła swojego wychowanka w piżamie i podpiętego do tych wszystkich urządzeń. Chłopak popatrzył na kobietę nie wiedząc kto to.
- Przepraszam, ale pomyliła pani salę.-
- Harry to ja, musiałam zmienić wygląd aby mnie nikt nie poznał. -
Zielonooki poczuł się lepiej gdy miał obok siebie kogoś bliskiego. Co prawda znał Bellę od niedawna ale czuł że może jej zaufać.
- Wiesz coś co z moim dzieckiem? -
- Wiem tylko tyle że twój maluch cię wyniszcza Harry. -
- Bella obiecaj mi jedno. -
- Tak? -
- Jeśli będziesz musiała wybierać między mną a dzieckiem... -
- Nawet tak nie mów! -
- Nie przerywaj mi. Jeśli będziesz musiała wybrać między mną a dzieckiem wybierz dziecko. -
- Harry... -
- Bella proszę. To moja jedyna prośba. Wiem że moje dziecko będzie szczęśliwe z wami. -
- Dobrze Harry... Obiecuję. -
- Jeszcze jedno... Chcesz zostać chrzestną? -
- Mogłabym? -
- Jesteś najlepszą kandydatką na to stanowisko. -
- Dziękuję Harry, nie zawiodę was. -
- My już to wiemy. -

Pielęgniarka szkolna zdążyła przekonać moją matkę w ciągu minuty że jestem chora i nie mogę iść jutro do szkoły... Reakcja mojej matki ,,Ona sama chciała iść do tej szkoły dzisiaj" Dziękuję mamo...

Secret in his lifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz