Wystarczyło kilka minut żeby zmienić moje życie. Kilka minut aby stać się dorosłym. Wszyscy mówią że dorosłość to przyjęcie konsekwencji głupich decyzji. Właśnie muszę przyjąć konsekwencję, nie jako nastolatek a dorosły. Moje życie zmieni się o 180...
Szatyn natychmiast się spiął i sięgnął po różdżkę. Nie zamierzał pozwolić mężczyźnie zabrać dzieci. Po cichu ruszył do drzwi by sprawdzić kto tak usilnie chce wejść do jego domu. Zielonooki przez wizjer wyjrzał kto stoi przed drzwiami cały czas gotowy zaatakować. Harry zobaczył jak przed drzwiami stoi jego była miłość, Tom Riddle. Chłopak zaczął się wycofywać aż plecami dotknął ściany. - To niemożliwe... Jak on nas znalazł... - Angelina podeszła do chłopaka by dowiedzieć się co się dzieje. - Harry... Kto tam jest? - - Tam... Tam jest ojciec moich dzieci... - - Oh... Nie chcesz go widzieć? - - Nie chcę widzieć jego twarzy aż do śmierci, już wystarczająco mnie skrzywdził. - Dziewczyna przytuliła szatyna. - On chyba nie zamierza odejść. - Brunetka miała racje, mężczyzna co chwile pukał do drzwi. - Nie może tu wejść! Nie odbierze mi dzieci! - Dziewczyna chciała coś powiedzieć lecz przerwał jej głos mężczyzny zza drzwi. - Harry, wiem że tam jesteś. Otwórz drzwi i porozmawiajmy jak cywilizowani ludzie. - - Chyba żartujesz jeśli myślisz że wpuszczę cię do mojego domu. Nigdy więcej nie zobaczysz mnie i dzieci.- - Harry chcę tylko porozmawiać. - - A ja ci mówię że nie masz tu czego szukać Marvolo! To moje nowe życie i nie waż się w nie ingerować! - - Już zawsze będziemy połączeni Harry. - - Dzieci to jedyne co dobre z naszego związku Tom. - - Chce je tylko zobaczyć, ostatni raz nim odejdę raz na zawsze. - - Nie, Tom. Miałeś swoją szansę by być szczęśliwą rodziną. Teraz ty masz Belle a ja kogoś innego. - Mężczyzna nie wiedział już co robić by zobaczyć dzieci. - Harry, jako ich ojciec mam prawo do widzeń. - - Ostrzegam cię Tom, jeśli kiedykolwiek będziesz próbować porwać, zranić moje dzieci, możesz być pewien że spełnię tę pieprzoną przepowiednię. - - Nie waż mi się grozić! - - Ja? Tobie? Przecież jesteś Czarnym Panem, nikt ci nie może rozkazywać, prawda? - - Zawrzyjmy pakt. - - Nie będę wchodził w pakty z diabłem Riddle. - Mężczyzna wściekły uderzył z pieści w drzwi po czym się teleportował.
Hej ludziska! Czy ktoś z was ma Instagrama? Bo ja planuje zrobić konto które będzie połączone z tym wattpadowym. Będą tam zapowiedzi nowych książek, ważne informacje. Podoba wam się ten pomysł? Ps: Możecie podać swoje nazwy na instagramie to was dodam po założeniu konta. Besos!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
