Pierwsze spotkanie

3.8K 279 9
                                    

Śmierciożercom udało się pokonać aurorów po kilku godzinnej walce. Zabito czterdziestu pracowników ministerstwa lecz Czarny Pan również stracił ośmiu ludzi. Mężczyzna nie mógł skupić się na pracy bo zbyt martwił się o Bellę i chłopaka, gdy tylko dostał wszystkie raporty i naprawił zaklęcia ochronne udał się do domu kobiety. Mężczyzna poczuł lekki niepokój gdy nie zobaczył świateł palących się w jakimkolwiek oknie. Tom wbiegł do domu i zaczął przeszukiwać pokoje coraz bardziej martwiąc się o życie chłopaka oraz swo... jego dziecka.
Wyczerpany mężczyzna opadł na fotel w salonie i spróbował skupić swoje myśli. Starał się nie okazywać żadnych uczuć i chłodno myśleć. Jego spokój został przerwany przez cichy głosik obok jego nogi.
- Sir... Mojej pani nie ma w domu... -
Mężczyzna poderwał się z fotela.
- Mów gdzie ona jest! Gdzie jest chłopak?! -
- Sir... Pani zabrała panicza do szpitala... -
- Jak to?! Co tu się stało?! -
- Stokrotka nie wie sir... Stokrotka tylko przekazuję instrukcję od swojej pani. -
- Są w Świętym Mungu? -
- Tak sir, ma się pan podać za pana Riddle i dowie się pan więcej. -
- Wracaj do swojej pracy. -
- Do widzenia sir. -
Mężczyzna szybko zmienił swój wygląd po czym teleportował się do szpitala. Mężczyzna podbiegł do rejestracji i zaczął krzyczeć na kobietę zza lady.
- Przepraszam! Miałem się tutaj zgłosić po informację dotyczące stanu zdrowia Harrego Riddle.  -
- Już sprawdzam... Ah tak, pańska żona poinformowała nas że się pan pojawi. Pokój 221 piętro 4. -
- Dziękuję pani. -
Mężczyzna podbiegł do windy i po chwili jechał już na wskazane piętro. Znalezienie pokoju nie było takie trudne i po chwili mógł ujrzeć osobę o którą tak się martwił. Harry leżał w pościeli nie wyglądając zbyt zdrowo lecz na jego twarzy widać było szczęście. Mężczyzna zobaczył że oprócz chłopaka jest tam również kobieta i lekarz. Mężczyzna pokazywał zielonookiemu coś na jednym monitorze. W tym momencie do pokoju wszedł Tom i obrzucił wszystkich spojrzeniem.
- Przepraszam ale kim pan jest? -
- Panie doktorze to mój mąż. -
- Ah pan Riddle... Może być pan dumny pański syn i wnuk usilnie walczą o życie. Proszę podejść i zobaczyć. -
Po chwili Tom obserwował coś czego nigdy nie chciał zobaczyć. Swoje dziecko. Na monitorze pokazane było jak pracuje jego serce i jak rusza rączkami.
- Czy wiadomo jakiej jest płci? -
- Niestety na to jeszcze za wcześnie. -
Harry obserwował jak Tom patrzy na swoje dziecko, zielonooki obawiał się jego reakcji lecz jak widać niepotrzebnie...  

Secret in his lifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz