Harley siedział w łazience Jęczącej Marty od pół godziny. Miał nadzieję, że nie produkował się dzisiaj na próżno.
- Pansy?
Ciemnowłosa odwróciła się w stronę drugiego Ślizgona, spoglądając dyskretnie na Binns'a.
- Co tam Potty?
Chłopak przemilczał informację, że to przezwisko zarezerwowane dla bruneta, a jego osobiście nad wyraz irytuje.
- Sprawa jest.
- Mów.
Przerwali na chwilę, gdyż malutki profesor przyglądał im się podejrzliwie. Jak tylko wrócił do swojego wykładu, dziewczyna znów odchyliła głowę w jego stronę.
- Zgarnij proszę swoją królewską świtę i stawcie się po ciszy nocnej w łazience dziewczyn na trzecim piętrze.
- U Marty? Zgłupiałeś?
- Zaufaj mi.
Białowłosy dogonił bliźniaka w drodze na obiad.
- Har?
Chłopak uśmiechnął się do niego, przystając na chwilę.
- No co tam?
Ślizgon ściszył głos, rzucając mu poważne spojrzenie.
- Weź dzisiaj Granger i przyjdźcie po ciszy nocnej do damskiego kibla.
Harry zmarszczył brwi, lecz nic nie powiedział. Skinął tylko głową, a po chwili jego twarz rozświetlił lekko rozmarzony uśmiech.
- Rozmawiałem przed chwilą z Luną, wiesz...
Chłopak się wyłączył. No tak. Całkowicie o nich zapomniał. Nie przewijali się zbytnio przez jego życie.
- Ją też weź. I tego...no... Nawiela? Nevilla?
- Uhm. Dobrze. Kontynuując...
Harley, lekko już znużony ganianiem po szkole za innymi dzieciakami, wdrapał się ostatkiem sił na wieżę Gryffindoru.
- Hasło.
Spojrzał na portret Grubej Damy, krzywiąc się lekko.
- Nie znam. Jestem wężem. Mogła byś proszę, madame, zawołać bliźnięta Weasley?
Kobieta zmierzyła go wzrokiem zza płótna, skinęła głową i zniknęła. Niedługo po tym przejście otworzyło się, a on ujrzał dwóch identycznych chłopaków. Całe szczęście, że on i Harrison się różnią. Nie zniósł by ciągłego patrzenia na swoją kopię.
- Czego?
- Wężyk się nudzi, czy może...
- Szuka zwady?
Chłopakowi na chwilę zawirowało w głowie, od ich specyficznego stylu wyrażania swoich myśli. Szybko jednak odzyskał rezon, patrząc na nich z skupieniem i spokojem, bez cienia uśmiechu na bladej twarzy.
- Chcę wiedzieć. Zależy wam na dobru Czarodziejakiego Świata?
Bliźniaki wymienili spojrzenia, jednocześnie potakując.
- Dziś. Po ciszy nocnej. Łazienka Jęczącej Marty.
I odszedł, nie dając im szans na odpowiedź.
CZYTASZ
Bliźniak Pottera / Zakończone
FanficHistoria o Chłopcu, który przeżył. Ale czy tylko on? Słabe nerwy? Wysoki poziom empatii? Może zaboleć. Koloryzowane, smut. Ostrzeżenia: znęcanie nad nieletnimi, rany fizyczne i psychiczne, zmieniona rzeczywistość książkowa. Tomarry. Postacie i świa...