Rozdział 21

165 18 0
                                    

Fennec i Alex znajdowali się w kokpicie statku , oboje przeglądali swój ekwipunek , blastery , granaty , plecaki odrzutowe i inne . Podczas sprawdzania sprzętu Alex postanowił zagadać do Fennec

-Hej Fen?-

-Tak Alex?-

-Denerwujesz się?

-Czy kiedykolwiek widziałeś mnie żebym się denerwowała się , misja to misja musimy ją wykonać-

-Wiem, tylko że , no wiesz Ezra mówił nam że , to najbardziej strzeżona planeta rebelii i pytanie brzmi czy damy radę?

- Oczywiście że damy radę , każda misja jaką zrobiliśmy była niebezpieczna i zawsze wygrywaliśmy-

-Tak, masz rację, po prostu nie chcę, żebyś została zraniona i porwana przez rebeliantów

Fennec uśmiechnęła się i położyła rękę na bark Alexa

-Doceniam troskę , nie martw się póki mamy siebie na wzajem , z powrotem , wejdziemy i wyjdziemy zanim ktokolwiek nas zauważy - powiedziała i pocałowała Alexa w policzek

-Wierze ci - odpowiedział Alex całując ją w szyję



Statek wyszedł z nadprzestrzeni nad Dantooine, Fennec i Alex zobaczyli mnóstwo rebelianckich krążowników , fregat itp.

- Ale ich dużo-stwierdził Alex

-Tak, ale dobrze, że nasz ma system maskowania , pośpiesz się i aktywuj system szybko!-

-Rozumiem- Alex zaczął rozglądać się za przyciskiem - ...uh....który to był?

Fennec westchnęła i nacisnęła przycisk , następnie ich statek zniknął z radarów rebelii

-Uh d-dzięki Fennec

-Nie ma za co, ja cię ko...... lubię cię

Alex zauważył, co Fennec zamierzała powiedzieć lecz nie chciał o tym jak na razie wspominać



Alex pilotował zamaskowany statek, minął krążowniki rebelii w końcu docierając na powierzchnie planety , gdy lecieli zobaczyli, jak Dantooine jest piękne góry , lasy , łąki , jeziora i sawanny

-Baza rebelii znajduje się 50 kilometrów na północ - poinformowała Fennec

-Dobra, to lecimy - powiedział Alex biorąc stery i lecąc w dane miejsce



Lecieli kilka minut do celu , Fennec kazała Alexowi wylądować , po chwili statek wylądował na szczycie góry

-Baza znajduje się 5 kilometrów z stąd , pójdziemy pieszo - oznajmiła Fennec

Zeszli ze statku, zanim wyruszyli w drogę Fennec zatrzymała się

-Czekaj ,nikt nie może zauważyć naszego statku- oznajmiła

-Już się tym zajmuje - powiedział Alex i nacisnął guzik na nadgarstku i po chwili statek zniknął

-Ok ale zapomnij gdzie go zostawiliśmy-

-Nie zapomnę-

Oboje założyli hełmy i ruszyli w stronę bazy



Po 10 minutach marszu , zatrzymali się na szczycie wzgórza , oboje ruszyli w dół , Fennec zjechała dalej z wzgórza , po chwili zobaczyli bazę rebelii , mnóstwo myśliwców ,dział przeciwlotniczych , czołgów , mnóstwo generatorów tarcz innego rodzaju maszyn

-Jakim cudem Rebelia ma większe bazy i statki? - mruknęła Fennec

-Nie wiem , nie przejmuje się tym bardzo , nasza baza jest wiele wiele większa niż to tej- powiedział Alex, a Fennec uśmiechnęła się pod hełmem , on również zjechał na dół by dołączyć do niej i spojrzeć na bazę

Mando & JediOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz