Na Nar Shaddaa zbliżał się zachód słońca. Zespół był gotowy i czekał na odpowiedni czas. Ezra był w swoim dawnym pokoju, prawdopodobnie dzwoniąc do Sabine, by opowiedzieć jej o ich postępach. Soren był w innym pokoju i robił cokolwiek. Fennec i Jaina były w salonie grając w dejarika . Przez kilka minut było cicho, aż Fennec się odezwała
- Więc młoda . Pozwól że Cię o coś zapytam -
-Jasne Fennec , o co chcesz?-
-Lubisz Sorena?-
Twarz Jainy poczerwieniała na to pytanie
-Ja uh, co masz na myśli? - zapytała próbując ukryć czerwoną twarz na to pytanie
-Cóż, widziałam jak wy dwoje spojrzeliście na siebie. To oczywiste, że go lubisz, a on lubi ciebie - stwierdziła Fennec
-Cóż , nie wiem , może ... trochę-
-Ach, daj spokój. Możesz mi powiedzieć , jak dziewczyna do dziewczyny . Nikt inny - powiedziała Fennec z uśmieszkiem
- Nie wiem jak to opisać . Jest taki miły, zabawny, uroczy...- Jaina urwała patrząc w dół
- Młoda, co się stało?
- To znaczy nie chciałam sprawić , żebyś się źle poczuła . Ponieważ Alex wciąż jest w śpiączce
Fennec spojrzała w dół to trochę smutku, ale otrząsnęła się z niego. Położyła dłoń na ramieniu Jainy
- Hej . W porządku . To, że nie ma tu ze mną mojej miłości, nie oznacza, że powinnam czuć się smutna lub sprawić, by smucił się każdy inny, kto zasługuje na miłość. Tak jak ja zasługujesz na szansę na miłość . Nie utrudniaj mi smutku . Cieszę się z siebie i ty też powinieneś być szczęśliwa - wyjaśniła Fennec a Jaina się uśmiechnęła - Ale wiem, że to nie jedyna rzecz, która cię teraz niepokoi - dodała
-Co jeśli Soren po prostu stara się być miły , Co jeśli nie czuje tego samego?-
-Powiem ci, co powiedział mi Ezra, jeśli nie czuje tego samego, co do niego. Masz wielki potencjał młoda . A jeśli on tego nie widzi, to oznacza że stracił nadzieję na zdobycie tak pięknej dziewczyny , tylko czas pokaże
-Dzięki Fennec . Chcesz ponownie zagrać w tę grę?
-Pewnie . Do tej pory ty zwyciężałaś , teraz moja kolej - stwierdziła Fennec
-W twoich snach - powiedziała Jaina i obydwie zaśmiały się i kontynuowały grę
Dwie godziny później
Ezra, Fennec , Soren i Jaina biegali po dachach w drodze do tajnej bazy rebeliantów. W całym mieście Zaświatów panowała noc. Jedyne, co żyło w nocy, to światło i śmigacze. Biegli tak długo, aż Soren podniósł rękę do góry
-To tutaj . Właśnie tam znajduje się wejście do bazy - poinformował. Wszyscy zeskoczyli i spojrzeli przez małą półkę. Widzieli metalowe drzwi w bazie rebeliantów
-Dobra . Zakładam, że jeden z was wie, jak włamać się do kontroli drzwi - powiedział Soren
-Tak, ja potrafię - powiedziała mu Fennec
- Ok, w porządku . Chodźmy -
Zeskoczyli w małą alejkę i rzucili się do drzwi. Fennec uklękła przy sterowaniu drzwiami i zabrała się do pracy, podczas gdy pozostali ją osłaniali
-Dobra, gotowe-
-To było szybkie . Jedyną osobą, którą znam, która potrafi tak szybko się włamać, jest Sabine - oznajmił Soren
CZYTASZ
Mando & Jedi
AdventurePodczas misji załoga "Ducha" ginie z rozkazu przywódcy sojuszu dla przywrócenia republiki . Ezra Bridger i Sabine Wren jako ostatni ocaleni członkowie , opuszczają rebelię a następnie lecą na Krownest by pobrać się i założyć swój własny klan Cover b...