Rozdział 50

173 19 2
                                    

Minęły miesiące odkąd klan Bridger zawarł traktat z Rebelią. Po obu stronach sprawy potoczyły się dobrze. Rebelianci ani razu nie bawili się na tym terenie i jeszcze nie przecięli ścieżek . Nie było wiele do zrobienia, więc Klan Bridger zwolnił tempo. Ezra przez cały czas był przy swojej żonie Sabine i przy ich dzieciach , Mirze i Ronie .


Pewnego dnia w bazie Ezra i Sabine siedzieli w swojej sali tronowej i obserwowali Mirę bawiącą się przed nimi ze swoją młodszą siostrą. Bawili się z ulubionym loth kotem Miry, którego dostała od Sabine . Gdy nadal obserwowali swoje pociechy , otworzyły się ich drzwi i Fennec i Alex weszli do środka

-Hej , co się stało? - zapytał Ezra

Jeden z krążowników klanu Wren właśnie wyleciał z nadprzestrzeni i rodzice Sabine chcą z wami porozmawiać - poinformował Alex

- Mówili , o co chodzi? - spytała Sabine

- Powiedzieli tylko, że to poważne i pilne Przywieźli też ze sobą gościa - dodała Fennec

Ezra i Sabine spojrzeli na siebie i z powrotem na dwójkę

-Dobra, chodźmy ich zobaczyć - powiedziała Sabine, gdy oboje wstali z tronów. Sabine poszła podnieść Ronę i przytulić ją w ramionach, podczas gdy Ezra chwycił Mirę za rękę i wszyscy wyszli .


Rodzina wyszła na lądowisko by spotkać się z Klanem Wren , a gdy stanieli , ujrzeli lądujący przed nimi prom . Potem rampa opadła , rodzice i brat Sabine odeszli, a za nimi pozostali . Jedna kobieta o znajomym kolorze zbroi i nieznany im mężczyzna , który trzymał w ramionach małą dziewczynkę

-Matko , Ojcze, czym zawdzięczamy wizytę ? - zapytała Sabine

- Coś wielkiego się wydarzyło moja córko . Myślę, że znacie już naszą przyszłą księżną , a także moją przyjaciółkę z dawnych lat - rzekła Ursa podchodząc do kobiety, która zdjęła hełm

-Bo katan. Dobrze cię znowu widzieć - powiedziała Sabine z uśmiechem

-Ciebie też dobrze widzieć i z tego co słyszałam , Ezra Bridger jest twoim mężem? - zapytała Bo

-Tak, jest też przywódcą naszego klanu

-Czyli dobrze słyszałam - stwierdziła Bo

-To przyjemność znów cię widzieć Bo-Katan . Jeśli nie pamiętasz , byłem na Mandalorze z tobą , Sabine i jej rodzicami lata temu -powitał ją Ezra

-Rzeczywiście pamiętam. Kiedyś chłopiec który nie odchodził od swojego mistrza o krok , a teraz mężczyzna który stał się mandalorianinem

-Tak Szacunek jest najważniejszy -rzekł mężczyzna, zdejmując hełm

-Wybaczcie że was jeszcze nie przedstawiłam , to jest Amari Visla, mój mąż. Jego brat dowodził Strażą Śmierci w czasach wojen klonów , a po jego śmierci Amari poprowadził ruch oporu, by pomóc odzyskać Mandalore przed upadkiem republiki - wyjaśniła Bo.

-Miło cię poznać Ezro Bridger . Słyszałem tyle historii o tym klanie że sam nie mogłem uwierzyć -przywitał się Amari z przywódcą klanu Bridger

-Mam nadzieję, że dobre

-No, oczywiście nie od Imperium - oboje się zaśmiali

-A to nasza córka Contessa - oznajmił i postawił ją na ziemie

-Cześć- powiedziała trochę nieśmiało



Mando & JediOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz