Rozdział 33

156 20 0
                                    

-Nie! Stop! - krzyknęła Jaina w ciemności, gdy była otoczona przez mężczyzn. Była uwięziona w kącie celi, nie mogąc się ruszyć. Spojrzała na swoje otoczenie i zobaczyła, że ​​była w Imperialnym obozie pracy . Zdała sobie sprawę, że była jeszcze młoda. To nie był tylko koszmar , to było wspomnienie . Sześciu facetów zapędziło ją w kąt. Musieli zerwać jej koszulę wraz z częściami spodni i zabrali jej buty. Mężczyźni mieli noże , bicze , paski , kajdanki i łańcuchy , Jeden z nich chwycił oba ramiona Jainy i powiesił je nad jej głową

-Proszę zostawcie mnie!

Zakuli jej ręce i owinęli wokół nich łańcuch. Jej ręce były teraz skute kajdankami i przykute nad głową i nie mogła się ruszyć. Inny facet złapał ją za obie nogi i podniósł je do góry

-Nie! Proszę!

Inny okrążył Jainę i położył rękę na jej szyi i koszuli. Jaina płakała i wołała o pomoc, ale nikt jej nie słyszał. Wtedy ostatnią rzeczą, jaką zobaczyła, była całkowita ciemność










Koniec koszmaru


Jaina zaczęła krzyczeć i płakać. Jej wzrok był zamazany i widziała podchodzącą do niej postać

-Proszę! Odejdź od mnie bo cię zabije ! - Krzyknęła

-Whoa! Whoa! Hej Jaino! to ja Soren - powiedział postać

Jaina skupiła się bardziej i zobaczyła, że ​​to Soren który położył swoje ręce na jej ramiona

-S-Soren?- zapytała Jaina wciąż szlochając

-Hej, wszystko w porządku, jesteś bezpieczna

-G-Gdzie jesteśmy?-

-Jesteśmy jednej z moich kryjówek . Po tym, co zrobiliśmy, Imperium rozprzestrzeniło się po całym mieście . Uznałem, że było zbyt niebezpieczne, aby nieść nieprzytomną rudą piękność do „Ducha". Kiedy przechodziłem obok budynku, coś mi kazało go sprawdzić i dziękuję Bogu, że to zrobiłem. Kiedy tu dotarliśmy .Zająłem się twoją złamaną ręką i innymi siniakami - wyjaśnił Soren z lekkim uśmiechem

Znikąd Jaina wskoczyła na Sorena, przytulając się mocno i płacząc. Soren był zaskoczony, ale postanowił ją pocieszyć

-Po prostu przyszli znikąd i złapali mnie . Nie miałam czasu się bronić , Ostatnią rzeczą jaką pamiętam było odejście od bazy , a potem zostałam złapana , po przebudzeniu ....II bałam się , co mi zrobią -- wyjaśniła szlochając , następnie schowała twarz w piersi Sorena

-W porządku. Już cię nie skrzywdzą. Zadbałem o to -

-To nie tylko to. To przyniosło z powrotem ... złe wspomnienia

-Jakie złe wspomnienia?- zapytał Soren

- Kiedy zostałam osierocona i moja druga rodzina zginęła, trafiłam do obozu pracy. Byłam wtedy tylko dzieckiem, ale ich to nie obchodziło. Potem kilka nocy, kiedy siedziałam w celi. Mężczyźni wchodzili i....i - Jaina znowu urwała, płacząc, nie chcąc mówić następnego słowa

-Jaina- powiedział cicho Soren i wciągnął ją w kolejny uścisk. Pozostali tak przez kilka minut, podczas gdy Jaina zaczęła powoli przestać płakać

-Nie pozwolę nikomu to zrobić ponownie. Obiecuje

Jaina przerwała uścisk i uśmiechnęła się. Soren wstał i podszedł do stołu. Wrócił z ubraniami

- Gdy ty sobie słodko spałaś , ja postanowiłem kupić nowe ubrania dla ciebie , żebyś miała w czymś pójść spać . A byłbym zapomniał jutro z rana idziemy do "Ducha" i wynosimy się z stąd

Mando & JediOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz