Rozdział 53

131 15 0
                                    

Fennec , Jaina, Chelli, Alex, Soren i ich siły kontynuowały atak na bunkier. Ich sześć czołgów utworzyło okrąg wokół bunkra, podczas gdy szturmowcy wylali się z wejścia, aby się bronić. Fennec była w okopie z innymi strzelając do szturmowców znajdujących się w bunkrze, wtedy Alex wskoczył do okopu

-Alex jak sobie radzą inni? - zapytała.

- Dobrze. Nie ma większych obrażeń tylko kilka zadrapań . Kazałem Jainie, Sorenowi i Chelli wziąć ze sobą kilku ludzi i poszerzyć obwód wokół bunkra - wyjaśnił Alex.

-Okay. Utrzymajmy ofensywę, jeśli spróbujemy za bardzo się przesunąć, prawdopodobnie zastawią na nas pułapkę. Wkroczymy za moimi plecami, a gdy zdejmiemy żołnierzy, nie będą mieli innego wyjścia, jak tylko wycofać się do bunkra bez możliwości ucieczki- spojrzała na Alexa i zobaczyła go wpatrującego się w nią

-Co?

-Nic . Tylko to, że zawsze kochałem to , jak przejmujesz kontrolę w każdej sytuacji. Nic dziwnego, że Ezra wybrał cię do prowadzenia tej operacji- powiedział Alex, wywołując uśmiech u Fennec pod hełmem

-Uwaga nadchodzą! - Fennec i Alex spojrzeli, by zobaczyć śmigacze wyłaniające się z bunkra i rozlatujące się w różnych kierunkach.

-Pilnujcie się nawzajem i trzymajcie się z dala od tych śmiczaczy! Nie pozwólcie im się zbliżyć! - rozkazała Fennec. Niektórzy żołnierze przeszli pod czołgami kryjąc się i i zaczęli strzelać do śmigaczy . Część z nich trafiła a reszta kontynuowała ich okrążanie.

-Ja pójdę sprawdzić co z Jainą i Chelli . Ty idź poszukaj Sorena.

Alex przytakną i oboje pobiegli w różnych kierunkach okopu

Fennec zobaczyła ogień z blasterów nad swoją głową, gdy biegła w kierunku okopu w poszukiwaniu Jainy i Chelli. Wkrótce znalazła się po drugiej stronie i zobaczyła Jainę strzelającą do żołnierzy Imperium , podczas gdy Chelii zajmowała się rannymi.

-Jaina! Chelli! - krzyknęła Fennec w ich stronę. Jaina obejrzała się i zobaczyła ją

-Fennec!

Przysiadła obok niej

-Jaki jest status tutaj?

-Przyjmujemy silny ogień . Mamy kilku rannych od wybuchów i żołnierzy Imperium którymi zajmuje się Chelli.

-Robię co w mojej mocy . Ale nie będę w stanie wyciągnąć ich z tego okopu w środku tego ostrzału blasterowego - dodała Chelli.

-Po prostu trzymaj ich od nas z daleka . Musimy znaleźć sposób, abyśmy mogli przeć dalej, zanim ta bitwa zbytnio się przeciągnie - powiedziała Fennec . Gdy rozmawiali, zobaczyli krążownik Imperium unoszący się za bunkrem i zrzucający dwie maszyny kroczące

-Cóż, to komplikuje sprawę - stwierdziła Jaina.

-To prawda, ale od kiedy takie maszyny nas powstrzymały - powiedziała Fennec. Rozkazała niektórym czołgom otworzyć ogień w kierunku maszyn by utrzymać je z dala od bunkra . Podczas gdy Fennec próbowała wymyślić jakiś plan, Alex i Soren podbiegli do niej

-Jakiś pomysł na to, jak dostaniemy się do tego bunkra - zapytał Soren.

-Jedyny pomysł jaki mam to taki, że nasza czwórka wraz z kilkoma żołnierzami po prostu rzuci się na nich z impetem. Możemy użyć czołgów do osłony i spróbować wejść do środka bez większych strat - wyjaśniła Fennec.

-To ryzykowny pomysł

-To najlepszy pomysł na jaki mogłam wpaść . Nie możemy tu zostać na zawsze. Reszta liczy na to, że oczyścimy ten bunkier i będziemy mogli ruszyć dalej z inwazją

Mando & JediOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz