Rozdział 9

2.3K 39 22
                                    

Obudził mnie głośny huk drzwiami. Odrazu wstałam na równe nogi nie widząc co się dzieje. Myślałam że chociaż w domu Tyler'a zaznam spokoju i wstanę jak normalna osoba. Nie tym razem. Usłyszałam głośne kroki po schodach i wbiegającego Tyler'a do pokoju.

- Co się dzieje? - spytałam zdziwiona i zaniepokojona
- słońce usiądź - pokazał na łóżko definitywnie zaniepokojony i wkurzony
- powiesz mi co się dzieje a nie traktujesz mnie jak dziecko? - byłam już wkurzona
- słuchaj.. - usiadł na łóżku a ja po nim powtórzyłam ruch
- byłem w tym klubie.. i spotkałem Isaac'a..
- no dobra i co?
- daj mi dokończyć... Widziałem jak całuje się z jakąś blondynką a zaraz po tym poszedł z nią do swojego mieszkania.. wiem że poszedł z nią do mieszkania przez to że podsłuchałem ich rozmowę.. Także w tym klubie coś wciągał - opuścił głowę kończąc zdanie

Nie mogłam w to uwierzyć.. Isaac który mówił mi że jestem jego po naszej kłótni pieprzył się z jakąś blondynką

- jesteś pewny? - głos jak i ręce strasznie mi drżały
- tak, nic nie wypiłem. Wiem co widziałem..

Moje oczy automatycznie się zaszkliły i zaczęłam płakać. Nie mogłam w to uwierzy. Wybrał dragi zamiast mnie.. miał takie prawo bo dałam mu wybór ale zupełnie się po nim tego nie spodziewałam.

Zakryłam twarz dłońmi i zaczęłam płakać. Nigdy tak jeszcze mocno nie płakałam. Tyler mnie przytulił najmocniej jak potrafił.

Gdy po około godzinie płakania i żalenia się trochę się uspokoiłam. Oczy miałam strasznie spuchnięte od płaczu.

- muszę z nim pogadać - powiedziałam nagle
- słońce on wybrał...
- wiem, wybrał dragi ale musze z nim porozmawiać i powiedzieć mu jakim jest dupkiem - wstałam z łóżka i skierowałam się w stronę drzwi.

- zawiozę cię i poczekam pod blokiem - powiedział i wstał.

Byłam ubrana całkiem zwyczajnie czarne dresy i czarna oversize koszulka. Oczywiście wszystko Tyler'a.

Wziąłam swój telefon i skierowaliśmy się w stronę samochodu.

Po około 30 minutach byliśmy pod jego blokiem. Przejrzałam się w lusterku. Wyglądałam okropnie, opuchlizna już trochę zeszła ale było widać że płakałam. Poprawiłam włosy i wyszłam z auta. Podczas wpisywania kodu do klatki ręce mi się strasznie trzęsły. Gdy dotarłam na 2 piętro przez dobre parę minut stałam i zastanawiałam się czy na pewno to zrobić.

Zapukałam do drzwi i usłyszałam głos Isaac'a

- chwila!

Czekałam strasznie zestresowana

Gdy otworzył drzwi przez chwilę oby dwoje staliśmy jak wryci

- chce porozmawiać - powiedziałam spokojnym głosem
- okej wejdź - zaprosił mnie do środka.

Gdy usiadłam na kanapie nogi i ręce strasznie mi się trzęsły. Usiadł obok mnie i spojrzała pytająco.

- um... Wczoraj byłeś na imprezie z tego co się dowiedziałam.. - zaczęłam i już oczy mi się zaszkliły
- byłem.. spotkałem nawet Tyler'a
- rozmawialiście? - spytałam zdziwiona
- nie to nie była rozmowa.
- więc ci to było?
- kłótnia, Tyler zaczął drzeć się na mnie że źle cię potraktowałem i zamiast ciebie wybrałem dragi - mówił całkiem spokojnym głosem

Podniosłam wzrok i spojrzałam po raz pierwszy mu w oczy. Zobaczyłam że ma podbite oko

- on ci to zrobił? - wskazałam palcem na podbite oko
- tak, pozwoliłem mu - przejechał ręką po swoich włosach
- ale dlaczego? - spytałam zmieszana
- bo zachowałem się jak idiota

Temu akurat nie można zaprzeczyć

- nie powiedział mi tego...

- pewnie powiedział ci co robiłem z ta blondynka.. - spuścił głowę na dół
- tak i dlatego tu jestem - moje oczy zaszkliły się i poleciało mi parę łez
- nie płacz księżniczko - wytarł łzy palcami
- nie dotykaj mnie.. nawet nie chce wiedzieć co robiłeś jej tymi palcami - odsunęłam się od niego
- nic oprócz szarpania jej za włosy gdy robiła mi loda - uśmiechnął się cwaniacko
- ale mówiłeś że.. - spojrzałam na niego i kolejne łzy mi pociekły
- wiem co mówiłem.. mówiłem że nie lubię gdy kobiety mi robią loda a nie szmaty które są na jeden raz - uśmiechnął się i wytarł mi kolejne łzy
- co nie zmienia faktu że wciągałeś coś na tej imprezie.. - znowu zaczęłam płakać

Byłam taka głupia że mu zaufałam i oddałam całe swoje serce

- to jest moja odskocznia od problemów.. - spuścił wzrok
- tylko że przez tą odskocznię stracisz mnie a ja ciebie.. - coraz więcej łez zaczęło mi lecieć po policzkach

- skarbie nie chce cię stracić.. rzucę całe to ścierwo.... Dla ciebie. Nie chce cię stracić bo..... - nie skończył zdania i zawahał się
- bo? - spojrzałam na niego i wytarłam łzy
- bo cię kocham jak nikogo innego - spojrzał mi prosto w oczy

Właśnie Isaac który jest postrzegany za ćpuna bez uczuć który tylko wykorzystuje kobiety właśnie powiedział mi że mnie kocha i nie chce mnie stracić.

Motylki które miałam w brzuchu prawie rozsadzały mnie od środka

- Isaac ja.. ja też cię kocham ale nie wiem czy będę potrafiła ci znowu tak szybko zaufać.. - znowu pociekły mi łzy po policzkach
- będę robił wszystko co w mojej mocy abyś na nowo mi zaufała - wytarł moje policzki i spojrzała mi głęboko w oczy
- Emily od dzisiaj nie wciągnę ani jednej kreski tylko i wyłącznie dla ciebie.. Bo cię za bardzo kocham żeby cię stracić. Obiecuję ci to - spojrzała w moje oczy i wytarł łzy które pociekły mi przez te piękne słowa

To nie był płacz smutku tylko szczęścia. Cholernego szczęścia które czuję za każdym razem gdy przy nim jestem.

Przytuliłam się do niego i próbowałam to robić jak najmocniej potrafię. On także mnie przytulił. Byłam pewna że chciałby to zrobić jak najmocniej potrafił ale bał się że zrobi mi krzywdę.

Pocałowałam go jak najlepiej potrafiłam a on odwzajemnił to.

Gdy skończyliśmy się całować nachylił się nad moim uchem

- od teraz jesteś cała moja a ja cały twój. Żaden mężczyzna nie ma prawa cię dotknąć bez twojej zgody a gdy to zrobi połamie mu te cholerne ręce - po tych słowach złożył najszczerszy pocałunek na moim czole

Zrobiło mi się strasznie gorąco po jego słowach

Teoretycznie nie jesteśmy w związku ale on jest mój a ja jestem jego i nic tego nie zmieni.








Przepraszam że ten rozdział jest taki krótki ale aktualnie nie mam weny do pisania a raczej dość dużo się stało w tym rozdziale.

Miłego dnia/wieczoru

Never Tell Him Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz