Rozdział 58

1K 38 39
                                    

Środa, 04.10

- Boże jesteś taka denerwująca! - powiedział głośniej Isaac
- Ja jestem denerwująca? - spytałam pokazując na siebie palcem - Ty jesteś!

Krzyczeliśmy tak na siebie od około 30 minut a reszta naszej grupy przyglądała się temu. Powodem naszej sprzeczki było imię dla naszego dziecka. Razem z Isaac'em byliśmy dzisiaj na USG i pokazało się, że będziemy mieli syna. Ja chciałam imię Nathaniel a on Gabriel. Isaac twierdził, że Nate mówili na mojego byłego i nie było opcji aby nazwał tak swojego syna.

- Tak mówili na twojego byłego! - powtarzał już z milion razy
- No i co?! Nie mam z nim kontaktu a te imię po prostu mi się podoba! - krzyczeliśmy na siebie mimo, że siedzieliśmy obok siebie

Westchnęłam ciężko i Isaac tak samo.

- Mam propozycje - Darcy odważyła się odezwać jako pierwsza - Może zagłosujemy? - spytała

Zack spojrzał na nią jak na idiotkę.

- Zagłosujemy jak będzie miał na imię ich syn? - spytał kpiąco Zack
- Każdy ma pewnie zdanie na ten temat więc dlaczego nie - wzruszyła ramionami - Kto jest za Nathanielem? - spytała i odrazu podniosła ręce

Ja, Darcy, Jaxon i Jake podnieśliśmy ręce.

- Kto za Gabrielem? - spytał Isaac

Isaac, Dan, Zack i Robin podnieśli ręce

- No i chuj 4:4 - powiedziałam zrezygnowana - przydał by się Tyler - powiedziałam smutno

Siedzieliśmy dość długo w ciszy myśląc. Było to dobre bo tych ostrych wymianach zdań między mną a Isaac'em. Nie lubiłam się z nim kłócić ale wydawało mi się, że ta kłótnia nie była do końca serio. Nagle do głowy przyszedł mi pewien pomysł.

- Mam pomysł - powiedziałam nagle - Zadzwonię do mamy i ona będzie miała decydujący głos

Każdy poparł mój pomysł a Isaac podał mi telefon z stolika który rzuciłam na początku naszej małej sprzeczki. Wybrałam numer mamy i odebrała po 5 sygnałach. Dałam ją na głośno mówiący

- Co tam córuś? - spytała
- Mamy sprawę. Ja i Isaac od dobrych 30 minut kłócimy się jak dać na imię dziecku. Robiliśmy głosowanie i tak jest 4:4 więc masz decydujący głos
- O boże.. no dobrze - odezwała się po chwili - ale czekaj.. Znacie płeć dziecka?
- o cholera zapomniałam ci powiedzieć! Tak, znamy będziemy mieli syna
- O mój boże! Jak się cieszę!! - usłyszałam uradowany głos Eve - Dobra ale jakie imię?
- Nathaniel albo Gabriel.
- Kto zagłosował na jakie imię?
- nie powiem bo będziesz się tym kierowała. Wybieraj!

Bo dość długiej ciszy w końcu uzyskaliśmy odpowiedź.

- Nathaniel.

Każdy kto głosował na Nathaniela krzyknęli "TAK!" a osoby które na Gabriela krzyknęły "NIE!"

- dziękuję mamo kocham cię!!!
- Ja ciebie też kocham córuś ale mam propozycję - powiedziała po chwili - Na pierwsze imię Nathaniel a na drugie Gabriel

O tym nie pomyśleliśmy.

- Dobry pomysł mamo! - krzyknął Zack
- Tak! Boże jaki Pani ma mózg! - krzyknął Robin
- Tak, tak dziękuję dzieciaki a teraz muszę wracać do pracy!
- Mamo mam jeszcze jedną nowinę ale o wiele smutniejszą - mój głos automatycznie się zapadł - Tyler jest w śpiączce, miał wypadek samochodowy

Po dość długiej ciszy w końcu usłyszałam mamę.

- O cholera.. - powiedziała mama - wujek Garry wczoraj w kogoś wjechał autem..

Never Tell Him Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz