Gdy się obudziłam było dość wcześnie jak na mnie. Była 12. Usiadłam na łóżku i przetarłama twarz dłońmi. Odrazu gdy spojrzałam na moje ręce dostrzegłam bandaże. Przypomniało mi się co zrobiłam i przypomniało mi się także że każdy z chłopaków widział mnie wtedy. Zrobiło mi się strasznie głupio ale i tak wstałam z łóżka. Przywitała mnie Cody którą pogłaskałam. Ubrałam czarne legginsy i nie przebrałam się z bluzki w której spałam ale za to ubrałam na nią bluzę. Umyłam zęby i zeszłam na dół. Weszłam do salonu spodziewając się tam chłopaków ale nikogo nie było. Przeszłam cały dom ale nikogo nie było. Pomyślałam że zaczęli realizować plan o którym wczoraj rozmawiali i się zestresowałam. Ubrałam buty i wzięłam smycz. Wyszłam przed dom razem z Cody. Zapięłam smycz i wyszłam z posesji. Stwierdziłam że pójdę do Tyler'a ponieważ nie miałam nic innego do roboty.
Po dość długiej drodze która była spokojna dotarłam do domu rodziców Tyler'a. Weszłam na posesję jak do siebie i tak samo do domu. Odpiełam Cody ze smyczy a smycz położyłam na szafce w przedpokoju. Zdjęłam buty i poszłam do góry, zapukałam do drzwi pokoju chłopaka. Usłyszałam krótkie "proszę!" i weszłam razem z Cody do pokoju. Zobaczyłam Tyler'a który siedział razem z Jaxonem na łóżku i rozmawiali o czymś.
- o cześć - powiedział uśmiechnąc się - nie słyszałem jak podjeżdżasz
- bo nie podjechałam tylko przyszłam z buta - usiadłam na łóżku obok Tyler'aChwilę rozmawialiśmy o głupotach. Nie chciałam przy Jaxonie poruszać tematu Isaac'a i reszty. Jaxon nie był wtajemniczony w całą sytuację i chciałam aby tak zostało.
- w ogóle - zaczął Tyler - musimy ci coś powiedzieć - uśmiechnął się a na słowa Tyler'a Jaxon także się uśmiechnął
- jesteśmy razem - Tyler i Jaxon ciągle się uśmiechaliMoja mina nie wyrażała żadnego zaskoczenia ponieważ wiedziałam że prędzej czy później to się wydarzy. Byłam szczęśliwa i przytuliłam oby dwóch. Pogratulowałam im i życzyłam szczęścia. Razem z Tyler'em stwierdziliśmy że pójdziemy do kuchni zrobić popcorn i wziąć nam picie. Jaxon został u góry a ja z Tyler'em zeszliśmy na dół. Było mi strasznie gorąco na dole ponieważ było ogrzewanie. Zdjęłam bluzę i rzuciłam ją na blat ale zapomniałam o tym że nadal mam bandaże. Tyler spojrzał na moje ręce a potem na moją twarz. Wiedziałam o co chodzi i spuściłam głowę. Chłopak podszedł do mnie i przytulił. Liczyłam że coś powie ale nic nie mówił. Po prostu był przy mnie i nie zadawał zbędnych pytań.
- chłopacy widzieli? - zapytał szepcząc
- dzięki nim teraz tu jestem - nie odrywaliśmy się od siebieChwilę staliśmy przytuleni ale w końcu odsunęliśmy się od siebie. Zaczęliśmy robić popcorn. W między czasie opowiedziałam mu o wszystkim co się działo. Nie mówiłam zbyt głośno aby Jaxon nie usłyszał. Tyler był spokojny od początku do końca opowieści jakbyśmy rozmawiali o pogodzie.
- boże błagam żeby te ich planowanie nie wpędziło ich do grobu - powiedział załączając razem ręce jak do modlitwy
- nawet nie chce brać pod uwagę takiej opcji - powiedziałam i przeszły mnie dreszcze na samą myśl o tymW między czasie gdy robił się popcorn wzięłam szklanki i napój do góry. Usiadłam z Jaxonem i zaczęliśmy rozmawiać o zwykłych rzeczach. Po chwili przyszedł Tyler z popcornem i usiadł pomiędzy nas. Jaxon zaproponował abyśmy obejrzeli jakiś film i tak zrobiliśmy.
Po około trzech godzinach spędzonych razem z Jaxonem i Tyler'em Jaxon musiał gdzieś jechać ponieważ dostał pilny telefon więc razem z przyjacielem zostaliśmy sami. Tyler zaczął mi opowiadać jaki to Jaxon nie jest zajebisty itp. zastanawiałam się czy ja też tak kiedyś nie brzmiałam.
***
Była już 21 a ja nadal siedziałam u Tyler'a. Zastanawiałam się czy nie zostać na noc ponieważ bałam się wracać sama a samochód Tyler'a nadal był rozwalony. Razem z Tyler'em stwierdziliśmy że kiedyś zapiszemy się na sztuki walki aby potrafić się bronić w takich sytuacjach ale jak zawsze nasze plany pójdą w zapomnienie. Oczywiście mogłabym wrócić ponieważ Cody by mnie obroniła ale bałam się ciemności i lasów które są przez większość drogi do mojego domu. Z zamyśleń wyrwał mnie Tyler.
CZYTASZ
Never Tell Him
RomanceOpowiadanie kiedyś miało nazwę "złamaliśmy razem zasady" jednak została zmieniona na "never tell him" Książka o tym jak pewna 17-sto latka zakochała się w przyjacielu swojego brata.. Moją inspiracją były opowiadania "Złamaliśmy zasady" i "Pieprzony...