Gdy się obudziłam byłam w jakimś ciemnym pokoju wszystko widziałam jak przez mgłe. Nie wiem gdzie jestem.
Po chwili gdy już doszłam do siebie zauważyłam że jestem w ciemnym dużym pokoju w którym były drzwi i jedna obskurna lampka.
- obudziła się - usłyszałam lekko stłumiony krzyk
Po chwili podeszło do mnie trzech mężczyzn. Byłam przerażona.
W tamtym momencie uświadomiłam sobie że jestem przywiązana do jakiegoś krzesła. Porwali mnie?
- witaj Emily - wziął mój podbródek, podniósł abym spojrzała mu się w oczy i zaśmiał się
- czego ode mnie chcecie idioci? - spytałam próbując brzmieć groźnie ale tak na prawdę cholernie się bałam
- jaka groźna - powiedział jeden z mężczyzn który stał trochę z tyłu
- zamknij się - powiedział mężczyzna który trzymał mój podbródekNie wiem co ode mnie chcieli ale to prawdopodobnie mężczyźni którzy nas gonili. Może wtedy chcieli mnie a nie Isaac'a? Właśnie Isaac... Co jeśli on nie żyje?
Zaszkliły mi się oczy na tą myśl
- co zrobiliście Isaac'owi? - spytałam praktycznie krzycząc
- on? Aktualnie leży w szpitalu walcząc o życie - zaśmiał sięIsaac może nie żyć...
Czułam jak łzy lecą mi po policzkach na jego słowa
- spokojnie kochanie jesteśmy lepsi od tego ćpuna - zaczął głaskać mnie po włosach
- zostaw moje włosy - powiedziałam wkurwiona ponieważ nie lubię gdy ktoś obcy ich dotyka
- a co mi zrobisz? - zaczęli się śmiać
- na przykład to - ugryzłam go w rękę, to nie było chwilowe, wbiłam mu się zębami w skóręGdy wreszcie go puściłam widziałam że leci mu krew
- ty suko - uderzył mnie w policzek aż głowa odleciała mi w prawą stronę
Chciałam pogładzić się po policzku aby zmniejszyć ból ale zapomniałam że jestem przywiązana do tego cholernego krzesła
- czego wy ode mnie chcecie? - spytałam wkurzona próbując strzepać włosy z mojej twarzy
- jesteś bardzo bliska Isaac'owi więc także dużo o nim wiesz.. a my potrzebujemy takich informacji - uśmiechnął się
- nic wam nie powiem - opuściłam głowę
- jesteś tego pewna? Panowie przynieście sprzęt - zwrócił się do dwóch mężczyzn stojących za nimPo paru chwilach spędzonych w ciszy dwóch mężczyzn przyniosło łom i pistolet
- serio myślicie że boję się jakiegoś pistoletu? - zaśmiałam się, CHOLERNIE SIE BAŁAM
Mężczyzna nie reagując na moje słowa wziął łom i stanął naprzeciwko mnie
- kim jesteś dla Isaac'a? - spytał patrząc mi w oczy
- nie będę odpowiadać na wasze durne pytania - mruknęłam
- masz jeszcze jedną szansę, kim jesteś dla Isaac'a? - spytał wkurzony
- najwyraźniej masz problemy z agresją jeśli tak szybko się denerwujesz - ironicznie skomentowałam jego ton głosu, wiedziałam co się zaraz stanie ale nie powiem im nic o Isaac'uMężczyzna jeszcze chwilę czekał na moją odpowiedź o potem zamachnął się i mocno uderzył mnie łomem w brzuch.
- kurwa - mruknęłam gdy zaczęły lecieć mi łzy
- i tak będzie ciągle kochanie jeśli nie będziesz odpowiadać na pytania - podniósł mi głowę łapiący mocno moje włosy
- nie odpowiem na żadne pytanie - oplułam go
- masz charakterek, lubię takie - powiedział wycierając twarz
- jesteś ochydny - spojrzałam mu prosto w oczy
CZYTASZ
Never Tell Him
RomansaOpowiadanie kiedyś miało nazwę "złamaliśmy razem zasady" jednak została zmieniona na "never tell him" Książka o tym jak pewna 17-sto latka zakochała się w przyjacielu swojego brata.. Moją inspiracją były opowiadania "Złamaliśmy zasady" i "Pieprzony...