rozdział 47

1.5K 41 25
                                    

Siedziałam z Isaac'em na kocu który miał w bagażniku samochodu. Isaac siedział obok mnie i obejmował mnie w talii a ja ze szczęścia nie mogłam przestać dawać mu buziaków.

- muszę się pochwalić Tyler'owi - powiedziałam nagle i wyjęłam telefon z kieszeni

Isaac się zaśmiał ale nie zabronił mi przerwać naszej romantycznej chwili. Wiedział, że to dla mnie duże szczęście którym musiałam się podzielić z najlepszym przyjacielem.
Zadzwoniłam do Tyler'a na kamerce i odrazu odebrał.

- Tyler kurwa nie uwarzysz - powiedziałam z poddeksytowanjem pokazując mnie i Isaac'a
- niech zgadnę - powiedział uśmiechając się - Isaac zapytał się o związek

Zrobiłam obrażoną minę a Isaac się zaśmiał.

- ha! Wiedziałem - krzyknął

Dopiero zauważyłam że Tyler leżał na ramieniu Jaxon.

- szczęścia kochani - powiedział Tyler a zaraz za nim powtórzył Jaxona
- Zack nas zabije jutro ale co tam - machnęłam ręką i cały czas uśmiechałam się
- narazie o tym nie myślcie - powiedział Tyler - cieszcie się chwilą. Narazie słońce!
- pa! - pożegnałam się i rozłączyłam

Odłożyłam telefon na koc. Objęłam Isaac'a ramieniem, położyłam rękę na jego policzku i pocałowałam go w drugi policzek.

- kocham cię - powiedziałam zabierając rękę i kładąc głowę na jego ramieniu
- ja ciebie też kocham - położył głowę na mojej głowie

***

Obudziłam się wtulona w swojego chłopaka. W mojego CHŁOPAKA. Wreszcie mogłam mówić że Isaac to mój chłopak. Mimo że różnica wieku to 5 lat to ja tego nie odczuwałam.

- dzień dobry śpiochu - usłyszałam głos Isaac'a
- dzień dobry - uśmiechnęłam się
- musimy wstawać bo Zack za godzinę wychodzi ze szpitala - powiedział przytulając mnie jeszcze mocniej

Mój brzuch na te słowa zrobiło co najmniej trzy fikołki. Musiałam dzisiaj wyznać chłopakom że jestem z Isaac'em.
Usiadłam na łóżku i przeciągnęłam się.

- dzisiaj jest dzień w którym się dowie - przetarłam twarz dłońmi - muszę napisać do Tyler'a żeby przyjechał to pojedziemy razem do szpitala

Isaac kiwnął głową, odłożył swój telefon a podał mi mój.

Do: Tyler

Przyjedź do nas taxi to pojedziemy razem do szpitala po Zack'a a potem do mnie

Tyler odpisał mi dosłownie po sekundzie, że niedługo będzie. Wstałam z łóżka i zaczęłam się ubierać. Ubrałam zwykle szare dresy ze ściągaczami na kostkach i czarną zwykłą oversize koszulkę. Zrobiłam sobie kitka ponieważ nie chciało mi się układać włosów. Isaac ubrał czarne jeansy z przetarciami i tego samego oversize koszulkę.

- idę zrobić jakieś śniadanie - powiedział i wyszedł z pokoju

Włożyłam telefon do kieszeni i wyszłam z pokoju aby udać się do łazienki. W łazience umyłam zęby i nałożyłam trochę korektora na wory pod oczami i niedoskonałości. Pomalowałam także rzęsy aby nie wyglądać jak siedem nieszczęść i wyszłam z łazienki. Weszłam do kuchni w której Isaac przygotowywał śniadanie. Usiadłam na balcie obok gdzie mój chłopak robił kanapki. Po chwili podał mi talerz.

Never Tell Him Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz