***
Dzisiaj zaczynały się ferie zimowe. Odkąd dowiedziałam się czym zajmuję się mój brat i jego przyjaciele nic się nie działo. Po paru dniach od tamtej sytuacji wróciłam do domu po nocowaniu u Tyler'a ale z Zack'em nie rozmawialiśmy na ten temat. Żyliśmy tak jak wcześniej. Także nie dowiedziałam się co chciał od nich Peter. Po szkole zazwyczaj przyjeżdżał po mnie Isaac i byliśmy w paru miejscach razem albo po prostu jeździliśmy autem po mieście i rozmawialiśmy na przeróżne tematy. Lubiłam to robić ponieważ poznawałam go wtedy jeszcze bardziej. On także to lubił.
Siedziałam na ostatniej lekcji i zawibrował mi telefon tak jak zawsze. Wyjęłam telefon i sprawdziłam sms-a.
Od: Isaac
Czekam na ciebie tam gdzie zawsze;)
Odpisałam mu szybkie że zaraz będę i czekałam na koniec lekcji. Gdy zadzwonił dzwonek zebrałam swoje rzeczy i szybkim krokiem poszłam do szafki gdzie już na mnie czekał Tyler.
- jest już twój książę? - zaśmiał się gdy otwierałam szafkę
- tak jak zawsze - uśmiechnęłam się i schowałam książki
- podwieziecie mnie? - spytał - auto mi się rozwaliło i jest u mechaników
- jasne, chodź - powiedziałam i ruszyliśmy w stronę wyjściaWyszliśmy na parking i odrazu zobaczyłam mustanga a przy nim opierającego się o maskę szatyna. Na moją twarz odrazu wdarł się uśmiech i jeszcze szybciej zaczęłam iść. Tyler ledwo za mną nadążał a zawsze to on mnie poganiał.
- jak coś chcesz to jednak potrafisz szybko chodzić - zaśmiał się gdy byliśmy w połowie drogi do mustanga
Nijak skomentowałam jego uwagę i gdy dotarliśmy do chłopaka rzuciłam mu się w ramiona a on odwzajemnił uścisk.
- nie widzieliśmy się tylko dwa dni - zaśmiał się Isaac
- aż dwa dni - odsunęłam się od niego i splotłam ręce na piersiachIsaac spojrzał na Tyler'a który nigdy ze mną nie przychodził
- zgaduje że mam cię podwieźć - bardziej stwierdził niż zapytał
- dokładnie - uśmiechnął się Tyler
- Wsiadajcie - powiedział Isaac i ruszył w stronę drzwi kierowcyWsiadłam na siedzenie pasażera a Tyler na środkowym siedzeniu z tyłu. Isaac odpalił auto które jak zawsze pięknie zaryczało co skupiło uwagę niektórych osób. Isaac wyjechał na ulicę i jechał w stronę domu Tyler'a.
- w ogóle - zaczął Tyler - jutro robię domówkę o 21 u mnie i oczywiście oby dwoje jesteście zaproszeni - uśmiechnął się
- kto będzie? - spytałam patrząc na drogę
- cała szkoła - powiedział dumnie
- o boże - zamarudziłam
- czyli rozumiem że Nate też będzie? - powiedział tajemniczym głosem IsaacCała się spięłam na słowa Isaac'a i spojrzałam na niego pytająco.
- raczej tak - potwierdził przyjaciel - on nie odpuszcza żadnej okazji do picia
- skądś to wiem - przewróciłam oczami i zebrało mi się na odruch wymiotny przypominając sobie co mi zrobił
- będzie okazja porozmawiać z nim - powiedział kpiąco Isaac i przyspieszył - może powtórzę to co zrobiłem mu na domówce u kolegi Jaxona - uśmiechnął się chytro
- Isaac - upomniałam go
- mam nadzieję że tym razem nie będziesz kazała mi spierdalać ze swojego życia - olał moje upomnienie i zaśmiał się
- po porstu nie rób nic głupiego - przewróciłam oczami i odchyliłam się na fotelu
CZYTASZ
Never Tell Him
RomansaOpowiadanie kiedyś miało nazwę "złamaliśmy razem zasady" jednak została zmieniona na "never tell him" Książka o tym jak pewna 17-sto latka zakochała się w przyjacielu swojego brata.. Moją inspiracją były opowiadania "Złamaliśmy zasady" i "Pieprzony...