Obudziłam się o 6:30 przez cholerny budzik. No tak, wakacje się skończyły więc trzeba chodzić do szkoły. Usiadłam na łóżku i przetarłama twarz dłońmi. Nagle poczułam wielką ciepłą rękę na moim brzuchu która pociągnęła mnie do tyłu przez co znowu leżałam.
- gdzie się wybierasz? - przytulił mnie
- do szkoły, wakacje się skończyły
- dla mnie się nie skończyły - przytulił mnie mocniej przez co nie mogłam wyrwać się z jego uścisku
- Isaac spóźnię się przez ciebie a nie moge opuścić kolejnych lekcji. Zack i rodzice by mnie zabiliIsaac mruknął z niezadowolenia i mnie puścił. Złożyłam pocałunek na jego czole i wstałam.
Skierowałam się w stronę łazienki aby umyć twarz i zęby. Dobrze że mam własną szczoteczkę do zębów w domu Tyler'a. Lekko się pomalowałam kosmetykami mamy Tyler'a. Na szczęście mamy taki sam odcień skóry więc mogłam nałożyć korektor.
Gdy wyszłam z łazienki zorientowałam się że nie wzięłam żadnych ciuchów więc będę musiała ubrać jakieś ciuchy Tyler'a.
Weszłam do pokoju Tyler'a trzaskając za sobą drzwiami aby go obudzić.
- wstawaj śpiąca królewno - krzyknęłam wybierając jakieś ciuchy w szafie
- już wstaje - mruknął i usiadł na łóżkuNa szczęście znalazłam swoje stare czarne spodnie i je ubrałam. Założyłam zwykły czarny t-shirt Tyler'a.
- nie pytam nawet skąd wzięły się u ciebie moje spodnie których szukam od 2 lat - powiedziałam i wyszłam z pokoju
Zeszłam na dół aby zrobić śniadanie ale gdy weszłam do kuchni poczułam zapach gofrów.
- Isaac kiedy ty wstałeś? - spytałam siadając na blacie obok niego
- z jakieś 20 minut temu gdy siedziałaś w łazience - robił dalej gofrySiedziałam, rozmawiałam z Isaac'em i nagle wbiegł Tyler do kuchni
- moi rodzice niedługo będą! - krzyknął
- no i co? - wzruszyłam ramionami
- Isaac tu jest, zabiją mnie!
- powiemy że to mój kolega który przyszedł nas odwiedzić
- wątpię że to się uda - pokiwał głową
- powiedz żeby wjechali do sklepu po coś. Zajmie im to chwilę więc zdążymy zjeść i wyjść z domu - odezwał się Isaac
- dobra, świetny pomysł - powiedział Tyler wyjmując telefon z kieszeniTyler chwilę pogadał z mamą i rozłączył się po jakoś 2 minutach
- załatwione będą około 7:40 więc nas już nie będzie - uśmiechnął się
Zjedliśmy śniadanie i ruszyliśmy w stronę drzwi.
Chłopacy poszli do auta a ja szybko pobiegłam do pokoju po torebkę
Gdy weszłam do pokoju zobaczyłam całą zmieloną pościel
- kurwa Isaac idioto zorientowali by się że ktoś tu spał - powiedziałam sama do siebie poprawiając pościel
Zeszłam na dół, zamknęłam drzwi kluczami Tyler'a i wsiadłam do samochodu.
- Isaac weź czasami pomyśl żeby poprawić kołdrę gdy wstajesz z łóżka. Rodzice Tyler'a zorientowali by się że ktoś tam spał - przewróciłam oczami
Gdy dojechaliśmy do szkoły Tyler zaparkował przed szkołą i wszyscy wysiedliśmy
- Isaac dojdziesz jakoś do domu? - spytałam patrząc na niego z troską
- dam jakoś radę, pojadę autobusem
- dobrze tylko nie podrywaj żadnych dziewczyn w autobusie - zaśmiałam się i przytuliłam go
- o to nie musisz się martwić - odwzajemnił uścisk

CZYTASZ
Never Tell Him
RomanceOpowiadanie kiedyś miało nazwę "złamaliśmy razem zasady" jednak została zmieniona na "never tell him" Książka o tym jak pewna 17-sto latka zakochała się w przyjacielu swojego brata.. Moją inspiracją były opowiadania "Złamaliśmy zasady" i "Pieprzony...