27 grudnia 2004
Rodzice oskarżają mnie o zepsuty magnetowid. Są bardzo źli.
Kiedy zapytałam ich, ile ten złom ma lat, tata kazał mi wyjść z pokoju.
Zachowują się, jakbym zrobiła to specjalnie!Wrrr...
Michał pojechał na święta w góry z rodzicami i mają wrócić dopiero po Sylwestrze!
Buuu...!
A my mamy dzisiaj jechać na kilka dni spać u babci. Będziemy spędzać czas z Kasią i Olą.
Fajnie, ale mam nadzieję, że rodzice pozwolą mi iść na Sylwestra do Marty...?
29 grudnia 2004, wtorek
Moje kuzynki oraz Tomek cały czas grają w gry komputerowe. Mnie to strasznie nudzi. Wczoraj skorzystałam z tego, że mam trochę wolnego czasu i zaczęłam pisać pracę na konkurs "Moja szkoła". Uznałam, że napiszę pamiętnik. Taki na niby, ale wzorowany na moim prawdziwym. Ale oczywiście dużo tam zmyślam, modyfikuję, dodaję fikcyjnych bohaterów, a tym prawdziwym zmieniam imiona i niektóre cechy szczególne, żeby nie dało ich się tak łatwo rozpoznać.
Przez kolejne dni zamierzam się na tym skupić, bo kiedy wrócimy do szkoły nie będę już miała na to czasu.
30 grudnia 2004, środa
Dzisiaj wróciliśmy do domu. Pół dnia starałam się namówić mamę na to, żebym mogła spać u Marty w Sylwestra, ale nie chciała się zgodzić.
–To przecież nie będzie żadna duża impreza! – mówiłam, gdy siedziałyśmy razem w kuchni. –Poza mną i Martą będzie jeszcze tylko Marcela!
Mama w końcu powiedziała, wzdychając:
–Okej. Zapytaj tatę.
Yaaaaaaay!
Czy wiecie, co to oznacza...?
To oznacza, że mogę iść!
Zapytałam go, ale tylko dla formalności.
Zgodził się!!!
Teraz idę spać, bo muszę nabrać energii do życia.
31 grudnia 2004, Sylwester
Bardzo długo nabierałam energii do życia, bo spałam do 12:00, a teraz nadal chodzę po domu w piżamie, chociaż jest już 15:00.
Pod koniec każdego roku czuję się, jakbym kończyła jakiś większy rozdział i wkraczała tak jakby w nowy wymiar.
To takie ekscytujące!!!
W Nowym Roku może się zdarzyć dosłownie WSZYSTKO.
Kolejne kartki czekające na zapisanie...
Nikt nie będzie wiedział, co znajdzie się w moich pamiętnikach.
Nawet ja! Życie samo się napisze...
***
Słuchamy z Tomkiem zestawienia Gorącej Setki w Radiu Czad. W mojej głowie każda piosenka z 2004 roku jest zakodowana jako osobne wydarzenie.
Każdy kawałek przypomina mi coś innego...
1 stycznia 2005, Nowy Rok
JUŻ JEST NOWY ROK!!!
I'm so excited!!!
To będzie MÓJ ROK!
BARDZO W TO WIERZĘ!!!
***
Na Sylwestrze było świetnie. Przyniosłam kilka płyt. Dziewczyny również. Słuchałyśmy też trochę Radia Czad. Grałyśmy w "Szczerość czy odwagę", nadawałyśmy jak najęte i jadłyśmy dużo chipsów.
Gdy nagle...
Usłyszałyśmy jak facet z radia czyta pozdrowienia:
–Pozdrawiam bliźniaki z Tulipka – Adę i Tomka. Przesyłam wam mnóstwo śniegu z gór. Podpisano – Michał!
–Aaaaa! – zaczęłam się drzeć, a dziewczyny razem ze mną. Krzyczały jedna przez drugą:
–Wysłał wam pozdrowienia!
–Napisz Tomkowi i zapytaj, czy słyszał!
–Napisz mu szybko esa, że dziękujesz!!!
Zasypywały mnie poleceniami, gdy ja nie zdążyłam jeszcze przeprocesować tego, co właśnie usłyszałam.
Po kilku minutach napisałam do Tomka, z pytaniem, czy słyszał pozdrowienia.
Następnie wysłałam podziękowania oraz życzenia do Michała.
Wtedy on...
ZADZWONIŁ DO MNIE!!!
Dziewczyny zaczęły piszczeć, a ja kazałam im się uspokoić i wyłączyć muzykę.
Rozmawialiśmy krótko. Opowiadał, że nadal jest w górach, że jeżdżą na nartach, że jest bardzo dużo śniegu, nie tak jak w Tulipku. Pytał, co robię i powiedziałam, że jestem z dziewczynami. Prosił, żeby je pozdrowić.
Później analizowałyśmy tę konwersację i całą naszą znajomość przez kilka kolejnych godzin. Czy wymyśliłyśmy coś mądrego? Chyba raczej nie. Czy było to ekscytujące? Jeszcze jak!!!
Rozmawiałyśmy nie tylko o Wafelku, ale również o Sałatce, Frytkach, Pizzy...
Śpiewałyśmy też hity z tego roku.
Siedziałyśmy do 4:40!!!
Jedno jest pewne – jeśli rok 2005 spędzę w ich towarzystwie, to co by się nie działo, na pewno będzie fantastyczny...!
CZYTASZ
Pamiętnik Ady
Teen FictionIlustrowana przeze mnie książka inspirowana moimi pamiętnikami, które pisałam jako gimnazjalistka w latach 2004-2005. "Drodzy czytelnicy - mam na imię Ada i mam 13 lat. Jestem wrażliwa i radosna. Uwielbiam pisać i rysować - piszę pamiętniki odkąd...