Kiedy zjedliśmy naleśniki i ogarneliśmy się już kładliśmy się spać.
-Ty śpisz na moim łóżku, a ja wezmę sobie materac- wyjmował materac z szafy, skąd on wogóle to ma?- chyba że wolisz, żebym spał na kanapie- i spowrotem zamknął szafę.
-Nie!! Czekaj nie musisz nigdzie iść, nawet jeśli chcesz możesz się położyć obok, przecież masz duże łóżko.- Omg jak to brzmi...
-Oki- zaczął piszczeć i zrobił minę pedofila.
-Ej a tak przy okazji, po co ci materac w szafie- zapytałam kiedy kładł się obok mnie.
-Charlie czasem do mnie przyjeżdża- już miałam zamiar pytać kto to, ale brunet mnie uprzedził- to mój przyjaciel z Bournemouth, czasami tutaj przyjeżdża mnie odwiedzić.
-Czyli bardzo rzadko go widzisz?
-Niestety- posmutniał, a ja go przytuliłam nie lubię jak ktoś jest smutny.
Po 10minutach oderwaliśmy się od siebie i poszliśmy spać.
CZYTASZ
Nikt o tym nie wie. || L. D.|| ZAKOŃCZONA
Fanfiction- Zdałam test. -Ciążowy?- zaczął mnie drażnić. -Wal się Devries- walnęłam go w ramię, a on mnie przytulił! What?! NIE POLECAM, PONIEWAŻ PISAŁAM JĄ DAWNO TEMU I JEST PO PROSTU SŁABA HA HA #627 w ff - 2.01.17 #512 w ff - 3.01.17 #400 w ff - 4.01.17 #3...