*Leo*
Kiedy robiłem nam kolację zadzwoniła do mnie Amy, ale nie myśl sobie, że to ta głupia Amy. Po prostu ostatnio mi się nudziło na kiku i poznałam ją, wymieniliśmy się numerami i teraz ciągle do mnie pisze, jest nawet fajna, ale nikt nie zastąpi mi Alex. Jest w moim wieku i też mieszka w Port Talbot.
Na czym ja tam.... a już wiem, kiedy robiłem kolację Amy do mnie zadzwoniła, po raz pierwszy słyszałem jej głos.
-A co u ciebie- spytałem.
-A wiesz miałam śmieszną sytuację hihi-zaśmiała się lekko.
-Opowiadaj.
-Idę sobie do domu przez park i byłam pewna, że widzę moją mamę z jakimś dzieckiem i zaczęłam do niej krzyczeć "Ej mamo z kim się tym razem zabawiłaś?!" dla żartów,a ona się odwróciła i okazało się, że to moja nauczycielka"
-Hahaha-zacząłem się śmiać, bo to było mega śmieszne.
Za chwilę skończyłem rozmowę i zrobiłem naleśniki.
Miałem zamiar zanieść je Alex, ale kiedy wszedłem do pokoju ona słodko spała na łóżku.
Więc zjadłem sam kilka naleśników oczywiście z Nutellą, umyłem się i położyłem się obok brunetki.
*Alex*
Wstałam całkiem wcześnie o 8:14 am,Leo spał obok, więc postanowiłam wstać najciszej jak umiałam ogarnęłam się i już byłam blisko wyjścia kiedy nagle się przewróciłam, a przy okazji zawaliłam nocną lampkę ze stolika i rozsypałam m&ms leżące także na szafce.Przy okazji obudziłam bruneta, a ten nie wiedząc co się dzieje spadł na mnie auć...
CZYTASZ
Nikt o tym nie wie. || L. D.|| ZAKOŃCZONA
Fanfiction- Zdałam test. -Ciążowy?- zaczął mnie drażnić. -Wal się Devries- walnęłam go w ramię, a on mnie przytulił! What?! NIE POLECAM, PONIEWAŻ PISAŁAM JĄ DAWNO TEMU I JEST PO PROSTU SŁABA HA HA #627 w ff - 2.01.17 #512 w ff - 3.01.17 #400 w ff - 4.01.17 #3...