-Alex?
-Nie wierzę.. Olivia- przytuliłam ją i zaczełyśmy płakać- wiem co się stało- powiedziałam smutno.
-Wiesz Mia...- oderwałyśmy się od siebie-ona była aniołkiem.
-Wiem miałam okazję ją poznać.
-Będziesz na pogrzebie?
-Nie jestem poinformowana..
-Jutro o 12;00 na cmentarzu za parkiem.. Przyjdź proszę Mia by tego chciała.
-Będę.
***********
Wstałam o 10:30 odrazu przypominając sobie o pogrzebie, już wczoraj wieczorem przygotowałam sobie ciuchy.
Wstałam powoli i poszłam do łazienki się umalować i ogarnąć.
Po chwili byłam ubrana w czarne rurki i ciemno szary sweter, zeszłam na dół zjeść śniadanie czyli płatki na mleku.
Kiedy wybiła 11:40 już zaczęłam zakładać moje czarne vansy i wyszłam.
*Leo*
Wczoraj zostałem powiadomiony przez Olivię, że jest w Port Talbot z powodu śmierci jej młodszej siostry.
Zatkało mnie zdążyłem nieco poznać Mię, a już jej nie ma na tym świecie jestem pewien, że jest w niebie.
Założyłem na siebie czarne rurki i ciemną koszulę, a na to cienką kurtkę, bo wydawało mi się, ze jest chłodno.
I wyszedłem z domu..
*Alex*
Już byłam na miejscu kilkanaście minut zaczęli zakopywać trumnę i wszyscy zaczęli bardziej płakać.
Było dużo ludzi z rodziny Olivi, że szpitala byli prawie wszyscy lekarze i pielęgniarki i kilka znajomych osob z Port Talbot.
Ludzie zaczęli się już rozchodzić, bo zaczęło padać, a w tłumie zobaczyłam Leondre..
On spojrzał na mnie w tym samym czasie, a mi serce stanęło i nie wiedziałam czy podejść do niego czy uciekać....
CZYTASZ
Nikt o tym nie wie. || L. D.|| ZAKOŃCZONA
Fanfiction- Zdałam test. -Ciążowy?- zaczął mnie drażnić. -Wal się Devries- walnęłam go w ramię, a on mnie przytulił! What?! NIE POLECAM, PONIEWAŻ PISAŁAM JĄ DAWNO TEMU I JEST PO PROSTU SŁABA HA HA #627 w ff - 2.01.17 #512 w ff - 3.01.17 #400 w ff - 4.01.17 #3...