-Czemu płaczecie?- to był Leo z Charliem i Chloe.
-Bo się już długo nie zobaczymy to chyba jasne debilu- Olivia rzuciła go poduszką.
-Ała to boli!- zaczął krzyczeć jak mała dziewczynka.
-Miało boleć- wystawiła mu język.
-Dobra spokój!- krzyknął rozbawiony Charlie.
-Okej -powiedzieli jednocześnie.
-Zbieraj się mała jedziemy na lotnisko- pocałował mnie lekko w policzek i wziął mój bagaż.
-To do zobaczenia następnym razem- Chloe i Charlsa nie zobaczę długo, bo jak będą wracać do Anglii to odrazu do siebie.
Przytuliłam każdego osobno i jako pierwsza wyszłam z pokoju, a za mną Leo i reszta.
My poszliśmy do taxi, a oni do siebie.-Naprawdę przepraszam, że przeze mnie zmarnowałeś wyjazd- zaczęłam przepraszać idąc- Wiem jak bardzo lubisz Japonię i ja tak samo.
-Alex- zatrzymał się- Ile razy mam ci powtarzać, że to nie twoja wina- złapał mnie za ręce.
-Tutaj uważaj - wskazałam na lewą rękę na której nadal był gips.
-Przepraszam- zaczął patrzeć się w moje oczy- ostatni pocałunek w Japonii?
-Ostatni- odpowiedziałam i pocałował mnie, a ja odwzajemniłam pocałunek dopóki kierowca samochód nie zatrąbił.
CZYTASZ
Nikt o tym nie wie. || L. D.|| ZAKOŃCZONA
Fanfiction- Zdałam test. -Ciążowy?- zaczął mnie drażnić. -Wal się Devries- walnęłam go w ramię, a on mnie przytulił! What?! NIE POLECAM, PONIEWAŻ PISAŁAM JĄ DAWNO TEMU I JEST PO PROSTU SŁABA HA HA #627 w ff - 2.01.17 #512 w ff - 3.01.17 #400 w ff - 4.01.17 #3...