Nikt o tym nie wie. || L. D.|| ZAKOŃCZONA

74. Ona nie zyje?

*Alex*

-Słońce mam nadzieję, że operacja się powiedzie i trzymam kciuki- to była moja ostatnia lekcja z domowego nauczania.

-Ja też, dowiedzenia- nauczycielka wyszła, a ja poszłam zacząć się pakować, a co tam, że dopiero poniedziałek.

Wyjeżdżam za dwa dni, a operacje będę mieć w czwartek i tak szczerze to nie zależy mi na tym czy wszystko będzie dobrze czy źle.

Zależy mi na Leondre nie widziałam go już z ponad tydzień, a nawet ostatnio postanowiłam pójść do niego i zobaczyć jak się trzyma, ale nikt nie otwierał.
Zaczęłam codziennie pisać do niego nawet smsy, ale także nie dostawałam odpowiedzi.

To smutne, że kiedyś byłam w miarę lubianą osobą i miałam przyjaciółki i nawet chłopaka co jest wielki wygryw, a dziś po prostu siedzę sama.

Postanowiłam, że skoro to mogą być moje ostatnie dwa dni tutaj to pójdę odwiedzić Mię.

***********

Byłam już w szpitalu i zaczęłam szukać sali Mii, w którym pamiętam, że na bank tutaj leżała.

-Dzień dobry- zwróciłam się do sprzątaczki, która zaczęła sprzątać ten pokój.

-Witaj słońce- powiedziała smutnie.

-Wie pani może gdzie jest Mia?

-To ty nie wiesz?- pokiwałam głową na nie- usiądź- wskazała na małą kanapę w pokoju.

-Została pewnie przeniesiona do Japonii jak jej siostra co nie?

-Nie, Mia to był przecudny człowiek, była jak aniołek i zawsze się słuchała..- przerwałam jej.

-Chwila... Czy pani chce mi powiedzieć, ze ona nie żyje?- łzy zaczęły mi lecieć z oczu.

-Słońce naprawdę mi przykro.

-Kiedy to się stało?- trochę się uspokoiłam.

-Wczoraj rano...

Już dalej nie słuchałam, zaczęłam biec do wyjścia i wpadłam na kogoś..

-Alex?

-Nie wierzę...

••••••••••••••••

Hej hej hej
Co tam? 😁

Wiecie, ze wczoraj bylam w Wawie i supi i wg.

Kupilam duzo rzeczy w promo..

Zjadlam w maku..

I widzialam Kospera... jej 😂
ale nie mam zdj, bo ogolnie on czekal na przystanku, a ja jechalam tramwajem, ale tez mnie widzial.

I tyle 😂
dziekuje za uwage 😂💖