56.Halo?

1.8K 109 14
                                    

*Leo*

Charlie, Chloe i Olivią poszli zwiedzać, bo nie mają co siedzieć skoro ja ciągle jestem przy Alex.

Usnęła jakąś godzinę temu i słodko śpi. Pewnie to zatrucie czy coś, bo w ciąży raczej nie jest.

A tak przy okazji to nie pamiętam co sie działo wczoraj wieczorem, ktoś mi odpowie? Chyba za dużo wypiłem.

Dryń, dryń....
Zaczął mi dzwonić telefon.

-Halo?

-Część Leo, jak tam Alex się czuję?- spytała zmartwiona Chloe.

-Um.. Jeszcze się nie obudziła, ale narazie spokojnie śpi- powiedziałem poprawiając jej kołdrę.

-Oki doki, to jak coś będzie się działo to dzwoń.

-Oki, a jak tam zwiedzanie?

-Jest całkiem fajnie jesteśmy teraz w maku i Charlie cię pozdrawia- słyszałem w tle głos blondyna.

-Spoko ja też go pozdrawiam- Alex zaczęła się kręcić- Oki ja lecę, bo Alex się budzi.

-Oki pozdrów ja, pa.

-Pa.

Skończyłem gadać z blondynką, a Alex miała już otwarte oczy.

-Jak się czujesz kochana?- pocalowałem ja w czoło.

-Um.. Dobrze chyba- mówiła jeszcze zaspana.

-Poczekaj chwilkę przyniosę ci coś do picia- wstałem i poszedłem na dół coś zamówić, wziąłem jej jeszcze coś do jedzenia. Wróciłem do pokoju, a Alex nie było, ale światło w łazience się paliło.


Nikt o tym nie wie. || L. D.|| ZAKOŃCZONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz