Właśnie stoimy pod domem Charliego i czekamy aż otworzy nam drzwi. W końcu raczył otworzyć.
-Siemano- przybyli sobie piątki razem z Leo.
-Hej- powiedziałam nieśmiało.
-Hej, a ty pewnie jesteś Alex- wow zgadłeś, chyba jestem niemiła w swoich myślach wobec niego, ale sorry stresuje się.
-Tak-uśmiechnęłam się- a ty pewnie Charlie.
Po nudnym przywitaniu, bo nie oszukujmy się przywitania zawsze są drętwe i nudne. Charlie zaprowadził nas do pokóju gdzie możemy spać.
-Nie będziecie źli jeśli powiem wam, że mam tylko jeden pokój gościnny?- spytał szeroko się uśmiechając.
-Jak dla mnie pasuje- powiedział zadowolony brunet.
-Okej- rzuciłam obojętnie.
-I jest jeszcze jedno- otworzył drzwi od pomieszczenia- w gościnnym jest tylko jedno wielkie łóżko.
-Będę mógł cię zgwałcić w nocy- zwrócił się do mnie Leo z miną pedofila po raz drugi tego dnia.
-Oki, nie ma sprawy-odpowiedzialam Charliemu- a ty Leo zaraz wylądujesz na kanapie.- to było mi obojętne albo i nie, bo mega lubię Leo i to jest okazja żeby zobaczyć go bez koszulki. Omg co ze mną jest nie tak.
-Czyli zgwałcę cię dzisiejszej nocy- zaczął się śmiać razem z Charliem.
-Zobaczymy kto kogo pierwszy zgwałcił- pokręciłam tylko głową i weszłam do pokoju a od Charlsa słyszałam tylko "uuuu".
CZYTASZ
Nikt o tym nie wie. || L. D.|| ZAKOŃCZONA
Fanfiction- Zdałam test. -Ciążowy?- zaczął mnie drażnić. -Wal się Devries- walnęłam go w ramię, a on mnie przytulił! What?! NIE POLECAM, PONIEWAŻ PISAŁAM JĄ DAWNO TEMU I JEST PO PROSTU SŁABA HA HA #627 w ff - 2.01.17 #512 w ff - 3.01.17 #400 w ff - 4.01.17 #3...