Zaczęła się biologia, a na biologi siedziałam z Amy. Ugh. Ludzie trzymajcie mnie.
Jakoś słabo się czułam i nie miałam siły na nic, nawet na obraźliwe komentarze w moją stronę od Amy.
Z których z jakiegoś powodu śmiał się Leo. Cos mi tu nie gra.-Alex do tablicy- dziś wybrała mnie super...
Wstałam z krzesła byłam blisko nauczycielki kiedy zakreciło mi się w głowie i upadłam, a dalej nic nie pamiętam.
*Leo*
Przez ostatni czas oddaliśmy się od siebie z Alex, ale to dobrze bo ostatnio dowiedziałem się o niej ciekawych rzeczy.Okłamywała mnie..
Amy mi wszystko powiedziała tak to ta Amy od sms i z mojej szkoły.
Niby jej nienawidziłem, ale okazała się być miła i szczera.Opowiedziała mi całą prawdę o Alex, że ta dziewczyna jest fałszywa i wykorzystuje każdego i kiedyś ją wykorzystała, a później skompromitowała przed całą szkołą.
Pokazała mi nawet nagranie głosowe jak gadają że sobą o mnie, że Alex chce mnie zniszczyć.
****
*Leo*Alex zemdlała na biologi, zabrali ją do szpitala i mogła jechać jedną osobą towarzyszącą z nią. Miałem jechać, ale w jednej pomyślałem, że ona by mi nie pomogła więc ups..
•••••••••••••••
Ejo hejo!! 😁
co tam pierniki byliscie na pasterce?
ja nie bo bylam megaaa zmeczona 😂
co jedliscie dzis ba sniadanie?
ja platki z mlekiem 😁
CZYTASZ
Nikt o tym nie wie. || L. D.|| ZAKOŃCZONA
Fanfiction- Zdałam test. -Ciążowy?- zaczął mnie drażnić. -Wal się Devries- walnęłam go w ramię, a on mnie przytulił! What?! NIE POLECAM, PONIEWAŻ PISAŁAM JĄ DAWNO TEMU I JEST PO PROSTU SŁABA HA HA #627 w ff - 2.01.17 #512 w ff - 3.01.17 #400 w ff - 4.01.17 #3...