5

10.4K 391 4
                                    

-Masz rację. Nie pasuję do niego i do tego jego idealnego pieprzonego życia. Nie pasuję i nigdy nie będę pasować. Ale jakoś mało mnie to obchodzi.
Ostatnie zdanie wypowiedziałam ze łzami w oczach, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że to nieprawda. Chłopak spojrzał na mnie badawczo po czym szybko zamknął mnie w szczelnym uścisku swoich ramion. Poczułam się lepiej, co nie zmienia faktu, że byłam bardzo zdziwiona jego zachowaniem. Lekko się ode mnie odsunął patrząc na mnie z troską. Ten idiota ma jakieś cholerne wahania nastrojów.
-Jestem Dean.
Przedstawił się. Po chwili znowu się odezwał.
-Tak na marginesie to, że ciebie przytuliłem i jestem milszy, nie znaczy, że się lubimy czy coś.
-Jasne. Nie śmiałam tak w ogóle nawet pomyśleć.
Prychnęłam uśmiechając się sztucznie. Osoby, które widziały by tę scenę pewnie pomyślałyby, że jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Ale tak nie jest i jestem prawie pewna, że nigdy nie będzie.

***********************************
Hejka!
Taaa. Mega krótkie ale trudno. Może dzisiaj dodam coś jeszcze. No więc no. Nadal czekam na jakieś fajne imiona (tak na zapas). Dzięki za gwiazdki i w ogóle. Czekam na jakieś opinie. Może ktoś ma ochotę stworzyć konstruktywną krytykę. Jak coś to chętnie poczytam. Po raz kolejny zapraszam Was do innych moich prac. Ta ich dziwna rozmowa się jakoś dziwnie przedłuża i schodzi na dziwne i złe tory. Kto też uważa, że Dean jest bipolarny? Ach, a potem będzie jeszcze gorzej...

Buziaki,
Asia.

Mój przyrodni brat dupekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz