Cameron
Zaparkowałem na podjeździe i wyszedłem z samochodu. Pomogłem wysiąść Clary i ruszyliśmy do budynku. Gzymsy, pomalowane na złoto, mieniły się w świetle słońca, a ozdobne elementy robiły ogromne wrażenie. Ten dom wyróżniał się na tle innych, znajdujących się na tej ulicy. Weszliśmy przez ciężkie, dębowe drzwi. Już w progu zaczęli nas witać gospodarze spotkania. Clary, Alex i Luke od razu ruszyli w kąt dużego pomieszczenia, gdzie znajdowała się już spora grupka ludzi mniej więcej w naszym wieku, więc poszedłem za nimi. Alex, witając się, pomachała delikatnie ręką.
-Hej. Jestem Steph.
Clary od razu podjęła grę dziewczyny i także przedstawiła się, używając do tego swojego drugiego imienia, przez które moje oczy się zaszkliły, nogi stały się jak z waty, a serce zgubiło swój rytm.
-Jess.Przyglądałem się śpiącej Jess i wszystkim podłączonym do niej kabelkom. Moja mama właśnie poszła po kawę dla siebie, a tata nadal był w pracy. Odgarnąłem mojej siostrze włosy, które opadły jej na twarz. Nagle po pomieszczeniu rozległ się przeraźliwy pisk. Wszystkie urządzenia wokół Jess nagle jakby zgubiły swój rytm. Do sali wbiegł mężczyzna w białym kitlu. Frank. W tym momencie zrobiło się zamieszanie. Wszyscy biegali, krzyczeli i podawali lekarzowi różne przedmioty.
Nikt nie zauważał małego, przerażonego chłopca, który za wszelką cenę chciał pomóc swojej siostrze, ale nic nie mógł zrobić.
W końcu jakaś pielęgniarka pociągnęła mnie do wyjścia z sali. Opierałem się i błagałem, aby pozwoliła mi zostać przy Jess, ale kobieta była nieugięta. Gdy mama wróciła, na korytarzu słychać już było tylko jej płacz. Po kilkunastu minutach z sali wyszedł Frank, który w ręku trzymał jakieś kartki i długopis, mówiąc tylko dwa słowa.
-Przykro mi.
Moja rodzicielka zaczęła jeszcze głośniej płakać. Przytuliłem ją mocno, nadal nie rozumiejąc, co się dzieje.
-Musi pani to podpisać.
Dodał po chwili lekarz. Mama z trudem wstała i, trzęsącymi się dłońmi, chwyciła długopis i kartki i złożyła na jednej z nich dwa podpisy.***********************************
Hejka.
Mamy następny rozdział. Miłego czytania!Buziaki,
Asia.
CZYTASZ
Mój przyrodni brat dupek
Fiksi Remaja"I właśnie w tej chwili przypominam sobie najgorszą rzecz jaka mnie spotkała. Mam brata. Starszego. Przyrodniego. Z całego serca i szczerze go nienawidzę. Zresztą z wzajemnością." Okładkę wykonała @yenneferslut, której z całego serduszka dziękuję. �...