91

1.4K 35 7
                                    

Cameron

W momencie, gdy już mam coś powiedzieć, dzwoni mój telefon. Spoglądam na ekran, z zamiarem odrzucenia połączenia, ale, gdy widzę napis "Maddie" i zdjęcie mojej malutkiej siostrzenicy, serce zaczyna mi szybciej bić i nie potrafię tak po prostu jej zignorować.
-Przepraszam - szepczę cicho, odbierając.
-Cześć, Cam - słyszę głos, przez który muszę na chwilę zacisnąć powieki.
-Hej, skarbie.
Uśmiecham się lekko, chociaż wiem, że dziewczyna tego nie zobaczy.
-Gdzie jesteś? Stoję pod waszym domem - wzdycha cicho.
-Naszym - poprawiam ją. - Zaraz będę - dodaję.
Gdy się rozłączam, słyszę wściekły głos Luke'a.
-Masz czelność rozmawiać przy nas ze swoją nową laską?!
-T-to... To była moja siostrzenica... - tłumaczę się cicho.
-Przecież ty nie masz nawet siostry - prycha Luke.
-Miałem... - mówię ledwo słyszalnie, zaciskając powieki.

-Jak to nie żyje?! - Will krzyczy, ciągnąc się mocno za włosy. - To niemożliwe! Po prostu znowu mnie unika! Jess!
Były chłopak mojej siostry jest w jakimś amoku. Rzuca się po całym pomieszczeniu, krzycząc. Przytulam się do jego nogi i zaczynam płakać.
-Will... - szepczę cicho.
Po raz kolejny tego dnia szłyszę płacz dochodzący z pokoju Maddie. Chłopak nagle przytomnieje. Rusza korytarzem i odnajduje źródło dźwięku. Podchodzi do łóżeczka i bierze swoje dziecko na ręce. Kołysze się z małą, śpiewając cicho jakąś kołysankę.

***********************************
Hejka.

No i jest kolejny rozdział. Trochę wcześniej niż planowałam, ale to chyba dobrze. Mam do Was dwa pytania. Kogo historię (tą jakby aktualną i tą która składa się ze wspomnień) najbardziej lubicie? Przeskadza Wam, jak piszę w czasie teraźniejszym (chyba dosyć często to robię)? I dodałam przed chwilą rozdziały jeszcze do dwóch moich opowiadań ("Jedna noc" i "Porwana"), więc serdecznie zapraszam 😉 Miłego czytania!

Buziaki,
Asia.

Mój przyrodni brat dupekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz