Nie potrafiłam patrzeć na smutnego Camerona. Przez pewien czas idę chodnikiem, aby znaleźć się przed domem mojej koleżanki ze starej szkoły. Pukam do drzwi, które po chwili się otwierają.
-Hej Meg.
Uśmiecham się do niej.
-No cześć Clary.
Odparła blondynka, żując gumę.
-Wiesz w jakiej sprawie przyszłam.
Powiedziałam spuszczając wzrok. Dziewczyna podała mi fabrycznie zapakowaną, jedną tabletkę. Wcisnęłam ją głęboko do kieszeni kurtki.
-Dzięki.
Rzuciłam i już chciałam odejść, ale zatrzymał mnie głos Megan.
-Clary... No wiesz... Jakbyś chciała pogadać to wpadnij...
Powiedziała trochę zmieszana.
-Taa... Jasne.
Mruknęłam i po prostu wróciłam do domu, po drodze zażywając farmaceutyk, który dostałam od dziewczyny.-Pamiętaj. Ja zawsze będę ciebie kochał i wspierał...
Powiedział Gabe, po czym pocałował mnie mocno w usta.Siadając na łóżku w pokoju gościnnym, wyciągnęłam z tylnej kieszeni spodni telefon i wybrałam tak dobrze znany mi numer. Mam nadzieję, że go nie zmienił.
-Cześć malutka...
Odezwał się głos w słuchawce. Głos, którego w tej chwili tak strasznie potrzebowałam.***********************************
Hej.
Mamy kolejny rozdział. Mówiłam, że będę nadrabiać moją nieobecność. Miłego czytania.Buziaki,
Asia.
CZYTASZ
Mój przyrodni brat dupek
Novela Juvenil"I właśnie w tej chwili przypominam sobie najgorszą rzecz jaka mnie spotkała. Mam brata. Starszego. Przyrodniego. Z całego serca i szczerze go nienawidzę. Zresztą z wzajemnością." Okładkę wykonała @yenneferslut, której z całego serduszka dziękuję. �...