22

6.7K 251 26
                                    

-A gdzie Tom?
Zapytałam po chwili, biorąc naczynie z rąk Luke'a i upijając spory łyk. Tak jak myślałam. Czarna z dużą ilością cukru.
-Ta twoja kawa na kaca mi nie smakuje.
Dodałam lekko się krzywiąc i oddając mu kubek.
-Tom z samego rana poszedł do domu. A to jest moja normalna kawa, a nie żadna na kaca skarbie.
Mocno się zarumieniłam. Szybko zakryłam twarz włosami, żeby nie było tego widać. Usłyszałam ciche chrząknięcie za plecami, jednak nie odwróciłam się w stronę Camerona. Bez słowa poszłam do mojego pokoju się przebrać, po drodze uważając, żeby nie zabić ani siebie ani Luisa. Otworzyłam szafę, wyciągnęłam z niej ubrania i poszłam do łazienki się wykąpać. Po krótkich przemyśleniach doszłam do wniosku, że nie ma sensu iść do szkoły skoro jest piątek a chłopacy na pewno też nie pójdą. Napuściłam wody do wanny, rozebrałam się i zanurzyłam się w ciepłej cieczy przykrytej grubą warstwą piany. Leżałam tak sobie spokojnie, gdy nagle drzwi do łazienki się otworzyły. Spojrzałam w ich stronę i zakryłam się rękami, co nie było konieczne, bo nadal było dużo piany, która wszystko zakrywała. Cam uśmiechnął się zadziornie i usiadł na brzegu wanny. Byłam w zbyt wielkim szoku, żeby cokolwiek powiedzieć.

***********************************
Hej.
Od razu się przyznaję, że we wczorajszym rozdziale zapomniałam o Tomie. Dziwne, bo liczyłam z pięć razy, czy wszyscy są. 😂 Teraz pytania.

Luke

Traktujesz Clary poważnie, czy jest dla ciebie tylko dla zabawy, frajdy, by się nie nudzić?

No w sumie... Z nią nigdy się nie nudzę... *uśmiecha się zadziornie* Ale liczę się z jej uczuciami. Jest taka malutka i bezbronna... *ścisza głos* Trzeba jej pokazać świat. A kto to lepiej zrobi niż brat? *dziwnie się uśmiecha* Zresztą... Ja też na tym skorzystam... Już skorzystałem... *jest dumny z siebie i zadowolony z tego, co powiedział*

Co byś zrobił, gdybyś zobaczył Clary i Camerona razem w łóżku?

Jeżeli to byłoby u nas w domu, to bym go z niego wywalił. *nie bierze do końca tego pytania na poważnie* Poza tym nieźle, by mu się oberwało. To jest moja siostra. Moi kumple nie będą jej w ten sposób dotykać. *mówi ostro* Ale przecież taka sytuacja nigdy się nie zdarzy, prawda? Moi przyjaciele, by tego nie zrobili... *nie jest do końca tego pewny*

♡Dobiliśmy do 3 tys. wyświetleń! Miłego czytania.

Buziaki,
Asia.

Mój przyrodni brat dupekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz