33

5.8K 221 19
                                    

Cameron

Zawisłem nad nią rozkoszując się każdą sekundą. Trochę zwolniłem tempo. Czule ją pocałowałem, kładąc dłoń na jej udo. Clary ciężko oddychała. Mocniej wbiła się w moje usta, pewnie zastanawiając się czemu tak nagle przestałem być taki gwałtowny. Przesuwałem rękę coraz wyżej, a gdy zahaczyłem palcami o brzeg jej majtek, głośno przełknęła ślinę. Podniosłem lekko jej sukienkę, obsypując namiętnymi pocałunkami jej szyję i obojczyki. Moja księżniczka zadrżała, gdy ściągnąłem z niej bordowy materiał. Na chwilę się od niej oderwałem, żeby zlustrować ją wzrokiem. Piękna. Zacząłem delikatnie gładzić jej brzuch i bok.
- Cam...
Szepnęła cicho, gdy sięgnąłem do zapięcia jej stanika. Odpiąłem go i rzuciłem w kąt obok sukienki, cały czas ją całując. Gdy spojrzałem w dół, od razu zasłoniła swoje piersi dłońmi. Chwyciłem jej ręce i odciągnąłem je od jej ciała. Złączyłem jej nadgarstki i przygwoździłem je nad jej głową, jedną ręką. Tak, aby drugą mieć wolną. Złożyłem kilka pocałunków na jej dekolcie, po czym przeniosłem się na jej piersi.
-Moja...
Warknąłem cicho, zanim lekko przyssałem się do skóry blisko jej sutka, robiąc jej w tym miejscu malinkę. Clary próbowała stłumić jęk ale się jej nie udało.
-Piękna...
Szepnalem całując ją czule w usta.
-Idealna...
Położyłem dłoń na jej pierś i zacząłem ją delikatnie masować.

***********************************
Hej.
Jejku... Straszny jest ten rozdział... Napiszcie, co myślicie. Najwyżej go poprawię. Dziękuję za wszystkie gwiazdki i komentarze. To bardzo motywuje.

Buziaki,
Asia.

Mój przyrodni brat dupekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz