55

3.7K 135 4
                                    

Luke

Gdy Cameron wyszedł, w domu zapanowała całkowita cisza. Nie mogąc jej wytrzymać, poszedłem na górę. Otworzyłem cicho drzwi i spojrzałem na śpiącą Clary. Wyglądała tak uroczo. Zamknąłem za sobą drzwi i podszedłem do niej.

W drzwiach stanęła mała dziewczynka. Była trochę niższa ode mnie i miała lśniące, czarne włosy.
-Kochanie... To Mia... Twoja siostra...
Mama szepnęła mi niepewnie na ucho.
-Jesteś też jej mamusią?
Zapytałem cichutko.
-Nie Luke. Eric jest jej tatusiem.
Po plecach przebiegły mi nieprzyjemne ciarki. Muszę ją chronić. Za wszelką cenę.

Położyłem się obok niej na łóżku i przytuliłem ją od tyłu. Zaciągnąłem się zapachem jej włosów.

Szybko do niej podbiegłem i mocno ją przytuliłem, zaciągając się pięknym zapachem jej włosów.

Zasnąłem trzymając w ramionach moją kochaną, malutką Clary. Moją siostrzyczkę.

***********************************
Hej.
Strasznie krótki ten rozdział. Przepraszam za tą kilku dniową nieobecność, ale mam nadzieję, że szybko to nadrobię.

Buziaki,
Asia.

Mój przyrodni brat dupekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz