Cameron
Cmoknąłem ją w usta i delikatnie się uśmiechnąłem.
-Spokojnie kochanie... Mogę poczekać aż będziesz gotowa...
Szepnąłem cicho, w jej usta.
-Ja chcę... Ale...
Gdy domyśliłem się, że nic więcej nie powie, znowu się odezwałem.
-Nie ma się czego bać kruszynko... Będę delikatny, dobrze?
Zapytałem łagodnie. Lekko kiwnęła głową na tak. Zsunąłem jej majtki i, jak resztę naszych ubrań, rzuciłem na podłogę. Clary mocno się zarumieniła. Ściągnąłem bokserki i zacząłem całować ją po brzuchu. Po chwili usadowiłem się pomiędzy jej nogami.
-Jak chociaż trochę zaboli, to powiedz, w porządku?
Splotłem jej palce ze swoimi i powoli zacząłem w nią wchodzić. Gdy zacisnęła powieki, zatrzymałem swoje ruchy i poczekałem aż trochę się przyzwyczai, po czym szepnąłem.
-Patrz na mnie kruszynko.
Otworzyła swoje śliczne oczka i spojrzała na mnie.
-Kocham cię...
Powiedziałem cicho, ponawiając swoje ruchy. Wchodziłem i wychodziłem z niej bardzo powoli. Starałem się być delikatny, tak jak obiecałem. Po chwili, w praktycznie tym samym momencie, oboje doszliśmy krzycząc głośno imię tej drugiej osoby. Opadłem na nią wyczerpany. Głośno dyszałem jej do ucha. Spojrzałem na nią. Jej powieki powoli się zamykały, ale ona próbowała walczyć z sennością. Wyszedłem z Clary i położyłem się obok niej, przyciągając ją do swojego torsu.
-Śpij aniołku... Odpocznij...
Szepnąłem, całując ją czule w czoło.***********************************
Hej.
Beznadziejny jest ten rozdział. Jak macie jakieś uwagi, to piszcie. Postaram się wtedy dostosować i poprawić ten rozdział. W najbliższym czasie będzie coś dla fanek Luke'a.Buziaki,
Asia.
CZYTASZ
Mój przyrodni brat dupek
Teen Fiction"I właśnie w tej chwili przypominam sobie najgorszą rzecz jaka mnie spotkała. Mam brata. Starszego. Przyrodniego. Z całego serca i szczerze go nienawidzę. Zresztą z wzajemnością." Okładkę wykonała @yenneferslut, której z całego serduszka dziękuję. �...