88

1.3K 44 4
                                    

Luke

W końcu znajduję mój samochód, który zapewne przestawił mój tata, żeby jakiś ważny biznesmen mógł wjechać na podjazd. Otwieram drzwi i delikatnie wsadzam Clary do samochodu.

Gdy Mia zasnęła w moich ramionach, zaniosłem ją do swojego pokoju, przebrałem, położyłem na łóżku i sczelnie przykryłem pierzyną. Wziąłem sobie koc i poduszkę i położyłem się na ziemi.

Zapinam pasy sobie i dziewczynie, po czym wjeżdżam na ulicę. Brązowowłosa podciąga kolana pod brodę i wyciera dłońmi mokre od łez policzki.
-Gdzie jest Cam? - szepcze cicho.
Od razu przypomniał mi się widok mojego przyjaciela z tą blondynką. Jak on może robić to mojej siostrze?
-W domu. Gorzej się poczuł - kłamię, żeby nie sprawić jej przykrości.
Może powiem jej prawdę, ale na pewno nie teraz.

-Mamo... - zacząłem cicho, wchodząc do kuchni i korzystając z faktu, że Eric nie wrócił jeszcze do domu.
Moja rodzicielka nie zwróciła na mnie uwagi. Nawet na mnie nie spojrzała.
-Muszę ci powiedzieć coś ważnego - dodałem po chwili.
-Nie mam teraz czasu Luke. Pogadaj z jakimś kolegą z klasy - rzuciła od niechcenia.
-Mamo, Eric zrobił coś bardzo złego! - krzyknąłem zdesperowany.

Nie mogłem zrozumieć, dlaczego moja mama nie chce mnie wysłuchać. Nie mogłem także zrozumieć, jak Eric mógł zrobić coś takiego własnej córce.

-Nie wymyślaj głupot. Masz za dużo wolnego czasu? - zapytała kobieta nadal na mnie nie spoglądając.
-Mamo, on skrzywdził Mię! - nie mogło mi przejść przez gardło, że moja siostra została zgwałcona.
-Dosyć tego! Marsz do pokoju! I nie wychodź z niego dopóki ci nie pozwolę! Porozmawiamy, gdy przemyślisz swoje zachowanie! - była wściekła.

Właśnie wtedy zrozumiałem, że zawsze będzie bronić Erica. Obojętnie, co zrobi.

***********************************
Hejka.

Na początku chciałabym Was bardzo przeprosić za taką długą przerwę. Wiem, że ten rozdział jest słaby i jest w nim mało "akcji", ale czułam potrzebę, żeby napisać to w taki sposób. Mam nadzieję, że ktoś to jeszcze czyta i, że pomimo niezbyt dobrego rozdziału, nadal będziecie czytać i poczekacie aż na nowo wdrożę się w pisanie. Następny rozdział może pojawi się jutro, ale nic nie obiecuję 😉

Buziaki,
Asia.

Mój przyrodni brat dupekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz