37

5.3K 218 18
                                    

Zaczęłam się powoli przebudzać. Rozejrzałam się dookoła. Leżałam sama w łóżku. Czyli to jednak był sen? Jeżeli tak, to piękny. Właśnie miałam spowrotem zamykać oczy, gdy do pokoju wszedł Cam w samych bokserkach. Uśmiechnął się promiennie.
-Dzień dobry księżniczko.
Usiadł koło mnie na łóżku, kładąc na swoje kolana tacę z dwiema kawami i goframi z bitą śmietaną i truskawkami. Oderwał kawałek jedzenia i przystawił mi do ust. Byłam trochę zdezorientowana, ale to zjadłam. Bardzo szybko usiadłam. Pierzyna opadła na łóżko, odsłaniając moje ciało od pasa w górę. Dopiero, gdy Cameron zaczął się we mnie uporczywie wpatrywać, spojrzałam w dół. Gdy zobaczyłam, że jestem naga, szybko spowrotem się przykryłam. Chłopak się zaśmiał.
-Przecież widziałem cię wczoraj nagą kruszynko...
Mruknął, sięgając po coś leżącego na podłodze.
-Czyli to jednak nie był sen...
Szepnęłam do siebie, ale zabrzmiało to bardziej, jak pytanie.
-Nie. Nie był kochanie.
Powiedział, zakładając na mnie swoją koszulę. Była na mnie trochę za długa, z czego w tej chwili się cieszyłam.
-Dzięki.
Cameron w ogóle nie zważając na to, co powiedziałam, przysunął się do mnie i mocno pocałował w usta.
-Gdybym mógł, nie pozwoliłbym ci wyjść z tego łóżka... Byłabyś moja i tylko ja mógłbym na ciebie patrzeć...
Mruknął swoim seksownym, zachrypniętym głosem, przygryzając moją dolną wargę.

***********************************
Hejka.
Przepraszam fanki Luke'a, ale już niedługo znowu się on pojawi. Miłego czytania.

Buziaki,
Asia.

Mój przyrodni brat dupekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz