-haha śmieszne i wcale by tak nie było
- dobra niech ci będzie - zdjąłem bluzę i zrobiłem sobie z niej poduszkę. Położyłem się na piasku i zamknąłem oczy. Po chwili obudziła mnie zimna woda energicznie otworzyłem paczały nade mną zobaczyłem śmiejącą się Luizę. Po chwili zwiałem dziewczynę na ręce i wrzuciłem do morza.
- KURWA LEONDRE TY POJEBIE !!!!
- ale twój
- no a czyj
- no twój chyba
- CHYBA ty mnie chcesz wkurwić
- moja kochana misia
- kurwa nie jestem twoja
- jak to
- po jeden mnie nie zapytałeś czy będę twoją dziewczyną po dwa nie mogła bym z tobą chodzić ponieważ jesteś idiotą bo by mnie bambino zajebały n i... - jej paplaninę przerwałem długim pocałunkiem - no ale też są pozytywne strony
- jakie ?
- zajebiście całujesz - po jej słowach znowu złączyłem nasze usta. Po jeden chciałem zauważyć że jesteśmy cali mokrzy ale teraz to nie ma najmniejszego znaczenia.
- kurwa Leo kocham cię
- ja ciebie też
- ale...
-nie ma ale
- Leo jest
- nie ma
- kurwa jest
-co znowu?
-nie zapytałeś mnie
- Misia będziesz moją dziewczyną?
- nie
- jak to ?
CZYTASZ
Hej Misia|L.D.| (O)
FanfictionPrzeczytaj to się dowiesz. Zajebiste bo ja to pisałam W trakcie pisania 2 części? Zachęcam do ?gwiazdkowania i komentowania.