Hej Misia|L.D.| (O)

41

  - nie ma Tilly ?

- nie poszła do koleżanki, powiesz czemu tak płakałaś? 

- bo babka powiedziała że odkąd przyjechałam to nic nie robię i jak jej powiedziałam ze idę do ciebie to powiedziała że idę się kurwić 

- japierdole i o to płaczesz nie przejmuj się nią 

- jestem tu dwa trzy dni a już jej mam dość 

- dzisiaj zostajesz na noc i nie ma że nie 

- ale Leo codziennie 

- no i co z tego chodź idziemy po rzeczy 

- no dobra- wyszliśmy z jego mieszkania i udaliśmy się do mojego domu. Gdy weszłam z chłopakiem do pokoju ja poszłam do łazienki po kosmetyki gdy już przyszłam miałam przyszykowane ubrania

- Leo pogięło cię

- no co 

- no to 

- o matko nie przesadzaj 

- Leo 

- a dobra rób co chcesz - schowałam to co chłopak wybrał do szafy i wyciągnęłam piżamę , bieliznę białe rurki z wysokim stanem i dziurami a do tego crop top z odkrytymi plecami i wycięciem w kształcie serduszka nad piersiami. Wyszłam gotowa z pokoju na moje nieszczęście wiedźma szła do kuchni i mnie zobaczyła 

- Oooo już idziesz się kurwić widać że jeszcze chłoptaś po ciebie przyszedł 

- daj se spokój dobra 

- idź nie zawracaj sobie głowy nią- powiedział Leo ja tylko wyszłam z domu i poszłam do Leo nie przejmowałam się tym co ta stara rura mówi. Poszłam do pokój Leondre i położyłam się na łóżku i zaczęłam sprawdzać social media na telefonie. Po mniej więcej piętnastu minutach brunet przyszedł do pokoju z szklankami sokiem i popcornem. Odłożył tace z jedzeniem i piciem na biurko podszedł do mnie wyrwał mi telefon z ręki i schował za siebie.