Pov Luiza
Wczoraj był piękny dzień oprócz tego że zgubiłam telefon. Ale teraz się tym najmniej przejmuje. Mam chłopaka na którym mi bardzo zależy. Dzisiaj obudziłam się wtulona w Leo. Spojrzałam na zegarek wiszący na ścianie. O kurwa trzynasta co, no nie. Skojarzałam na Leondre OMG jak on słodko śpi. Pocałowała go w policzek i wtuliłam się w jego tors. Po chwili poczułam jak Leoś smyra moje włosy.
-Leoś idę do domu przyjdź później pójdziemy kupić telefon -chłopak się zaśmiał
- okej - pocałowałam go w policzek ale odwrócił głowę tak że nasze usta znaczyły się w długi pocałunek. Po chwil jego ręce wylądowały pod bluzką którą miała na sobie.
- no na pewno panie nie za szybko
- nie
- dla ciebie kochanie - smyrnełam go palcem po nosie i zeszłam z łóżka
- ej gdzie idziesz?
- ubrać się iść do domu ogarną się wytłumaczy się tacie wsiąść od niego pieniądze na nowy telefon i idę z takim zajebistym chłopakiem po nowy telefon ponieważ wczoraj mnie wrzucił do morza a w kieszeni miałam telefon
- a kto to ?
- ty idioto
- ej ej panienko jak się zwracasz do starszych
- Leo jestem młodsza od ciebie o 11 dni
- to i tak dużo
- dobra niech ci będzie a teraz idę się przebrać
- a tutaj nie możesz ?
- a od czego jest łazienka
- a rób se co chcesz ja idę spać
- czyli nie idziesz ze mną
- nie
-dziękuję
-za co ?
- za to że pójdziesz ze mną
- no przecież pójdę - wyszłam z pokoju dalej nie wchodząc w rozmowę zrobiłam to co miałam zrobić i po chwili wyszłam z pomieszczenia. Poszłam do pokoju mojego chłopaka żeby powiadomić go że idę. Oczywiście co on mógł robić innego niż spać. Skoczyłam na niego i tylko wyszeptałam mu do ucha " Leoś idę przyjdę po ciebie o siedemnastej " i pocałowałam go w policzek chłopak tylko coś pomruczał pod nosem i dalej był zajęty swoim ulubionym zajęciem czyli spanie.
CZYTASZ
Hej Misia|L.D.| (O)
FanfictionPrzeczytaj to się dowiesz. Zajebiste bo ja to pisałam W trakcie pisania 2 części? Zachęcam do ?gwiazdkowania i komentowania.