Dojechaliśmy na jakieś wyścigi. Pełno tu ludu. Ten debil cały czas coś pierdolił nigdy więcej z nim nie jadę.
- tutaj się zatrzymaj
Zrobiłam to co powiedział. Zamkenełam samochód i poszłam za nim- siema - przybił piątkę z jakimś gościem- zapisuj Miller o samochód
- ej co ? - powiedziałam
- cicho - odpowiedział i spojrzał na tego gościa
- dziewczyna ?-zapytał zdziwiony
-nie kurwa kosmita - powiedziałam
- cicho - powiedział Dawid
- dobra będziesz w pierwszej kolejce- powiedział ten facet
Odeszłam z Dawidem ale zaraz wywołali moje nazwisko. Stanełam koło jakiegoś chłopaka stał przy maserati levante niezłe autko też chce takie- hej mała - powiedział i się uśmiechnął
- mała to może być twoja pała ja jestem niska - powiedziałam
- mrrr zadziorna lubię takie - powiedział i do mnie podszedł
- spierdalaj ode mnie bo ci w jaja zakopie
- a więc zajmujemy miejsca w swoich samochodach - powiedziała jakaś gościówa . po chwili wystrzeliła z pistoletu i ruszyliśmy. Narazie jestem na przegranej. Przyspieszyłam do 300 . jechałam równo z tym gościem on się uśmiechnął i dał gazu. Oj kochaniutki tak nie będzie. Dojebałam 360 i wygrałam. Zatrzymałam się przy Mecie. Wyszedł dość wkurwiony z samochodu rzucił kluczyki w moją stronę i krzyknął żebym "spierdalała" no lekko był wkurzony. Podbiegł do mnie Dawid i mnie mocno przytulił
- aaaa wygrałaś- krzyknał. Poniósł mnie i obkrecił wokół własnej osi. Postawił mnie z powrotem na ziemie. - Jedziemy do domu którym jedziesz ?- zapytał
- Oczywiście że moim dzieckiem- dałam mu kluczyki od maserati i poszłam do mojego dziecka i przyjaciela. Pojechałam w stronę domu. Wjechałam do garażu i poczekałam na Dawida. Zaparkował samochód i poszliśmy do salonu
- kurwa gdzie wy byliście?- zapytał Leo
- twoja dziewczyna jest zajebista oddaj mi ją- powiedział Dawid
- kurwa chyba cię pojebało , gdzie wy do cholery byliście?- krzyknął Leo
- twoja dziewczyna wygrała wyścig- krzyknął Dawid
- co kurwa ?- do rozmowy włączył się Charlie
- no to kurwa idzcie i se zobaczcie że w garażu stoi maserati levante- Dawid proszę skończ a właśnie oddaj moje kluczyki
- kurwa wy se jaja robicie - powiedział Scott
- a od czego mam te kluczyki- pokazał na kliczyki
- kurwa to jest moje autko a nie twoje i spierdalaj od niego- krzyknełam i wyrwałam mu kluczyki.
- a ja to pierdole idę zobaczyć do garażu bo nie wierzę- powiedział Scott i ruszył w stronę wejścia do garażu a reszta ruszyła za nim

CZYTASZ
Hej Misia|L.D.| (O)
FanfictionPrzeczytaj to się dowiesz. Zajebiste bo ja to pisałam W trakcie pisania 2 części? Zachęcam do ?gwiazdkowania i komentowania.