2.14

429 24 1
                                    

Dojechaliśmy na jakieś wyścigi. Pełno tu ludu. Ten debil cały czas coś pierdolił nigdy więcej z nim nie jadę.

- tutaj się zatrzymaj
Zrobiłam to co powiedział. Zamkenełam samochód i poszłam za nim

- siema - przybił piątkę z jakimś gościem- zapisuj Miller o samochód

- ej co ? - powiedziałam

- cicho - odpowiedział i spojrzał na tego gościa

- dziewczyna ?-zapytał zdziwiony

-nie kurwa kosmita - powiedziałam

- cicho - powiedział Dawid

- dobra będziesz w pierwszej kolejce- powiedział ten facet
Odeszłam z Dawidem ale zaraz wywołali moje nazwisko. Stanełam koło jakiegoś chłopaka stał przy maserati levante niezłe autko też chce takie

- hej mała - powiedział i się uśmiechnął

- mała to może być twoja pała ja jestem niska - powiedziałam

- mrrr zadziorna lubię takie - powiedział i do mnie podszedł

- spierdalaj ode mnie bo ci w jaja zakopie

- a więc zajmujemy miejsca w swoich samochodach - powiedziała jakaś gościówa . po chwili wystrzeliła z pistoletu i ruszyliśmy. Narazie jestem na przegranej. Przyspieszyłam do 300 . jechałam równo z tym gościem on się uśmiechnął i dał gazu. Oj kochaniutki tak nie będzie. Dojebałam 360 i wygrałam. Zatrzymałam się przy Mecie. Wyszedł dość wkurwiony z samochodu rzucił kluczyki w moją stronę i krzyknął żebym "spierdalała" no lekko był wkurzony. Podbiegł do mnie Dawid i mnie mocno przytulił

- aaaa wygrałaś- krzyknał. Poniósł mnie i obkrecił wokół własnej osi. Postawił mnie z powrotem na ziemie. - Jedziemy do domu którym jedziesz ?- zapytał

- Oczywiście że moim dzieckiem- dałam mu kluczyki od maserati i poszłam do mojego dziecka i przyjaciela. Pojechałam w stronę domu. Wjechałam do garażu i poczekałam na Dawida. Zaparkował samochód i poszliśmy do salonu

- kurwa gdzie wy byliście?- zapytał Leo

- twoja dziewczyna jest zajebista oddaj mi ją- powiedział Dawid

- kurwa chyba cię pojebało , gdzie wy do cholery byliście?- krzyknął Leo

- twoja dziewczyna wygrała wyścig- krzyknął Dawid

- co kurwa ?- do rozmowy włączył się Charlie

- no to kurwa idzcie i se zobaczcie że w garażu stoi maserati levante- Dawid proszę skończ a właśnie oddaj moje kluczyki

- kurwa wy se jaja robicie - powiedział Scott

- a od czego mam te kluczyki- pokazał na kliczyki

- kurwa to jest moje autko a nie twoje i spierdalaj od niego- krzyknełam i wyrwałam mu kluczyki.

- a ja to pierdole idę zobaczyć do garażu bo nie wierzę- powiedział Scott i ruszył w stronę wejścia do garażu a reszta  ruszyła  za nim

Hej Misia|L.D.| (O)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz