2.16

390 23 0
                                    

Pov. Leo

Wstałem o czternastej. Ubrałem koszulkę i poszedłem na dolne piętro domu. Kurwa nigdzie nie mogę znaleźć Luizy zrobiłem kanapki z nutellą. Od dwóch godzin oglądam jakieś głupoty .

-Leo chujku mój kochany - krzyknął Charlie z góry

- czego chcesz duszo nieczysta

- pójdziesz ze mną na siłownię proszę-powiedział i już był koło mnie. Kurwa jak co on ma jakiś teleporter czy co. Ty to ja też chce.

- no okej - w sumie i Tak Nie mam co robić

- to zbieraj grubą dupe i idziemy- kurde serio mam taką grubą dupe. Jak tak to przyda mi się ta siłownia.

Poszedłem do mojego pokoju po rzeczy na siłownię i pojechałem z Charlim.

Pov. Luiza

Charlie💕💕: my jedziemy na siłownię ile potrzebujesz czasu?

Ja: Nie wiem godzina dwie

Charlie💕💕: Masz dwie godziny dłużej z nim nie wytrzymam

Ja: Ty lepiej pilnuj żeby nie zarywał do innej

Charlie💕💕: dobrze

Ruszyłam w stronę domu.
Scott pomógł mi z rzeczami i tortem.
Serio on jest wielki.
Po około godzinie wszyatkie rzeczy były na swoim miejscu.
Pobiegłam do łazienki szybko wziełam prysznic. Makijaż zrobiłam mocniejszy i ubrałam się w to

Uwaga Uwaga nie mam Litów


























Uwaga Uwaga nie mam Litów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Hej Misia|L.D.| (O)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz