53

515 40 2
                                    

Weszłam do mojego domu i odrazu skierowałam się do kuchni ale go tam nie było weszłam do salonu oczywiście co on mógł robić innego niż siedzieć przed laptopem i stertą papierów

- tato czy możemy porozmawiać - podeszłam i usiadłam koło niego a Leo na fotelu

-o czym bo jestem zajęty- powiedział a ja już miałam zły wyraz na twarzy 

- no bo ja nie chce jechać na ten obóz- powiedziałam  z  wielkim grymasem na twarzy 

- czemu wytłumaczysz mi- powiedział  nie odrywając wzroku od laptopa 

- bo jadę w trasę koncertową z Leo- powiedziałam a ten jak na zawołanie odwrócił się w moją stronę 

- nigdzie nie jedziesz- powiedział i patrzył się raz na mnie raz na Leondre 

- jak to ?- oczywiście nie wiem po co zadaję taki głupie pytania skoro znam odpowiedz  

- po prostu- odpowiedział a ja już straciłam tą nadzieję 

- ale tato......- nie skończyłam ponieważ mi przerwał 

- nie ma tato- powiedział stanowczo jak mieszkałam w Los Angeles z mamą to na wszystko się zgadzał a teraz mu coś od jebało   

- koniec tego jadę z Leo i do żadnej Kanady nie mam ochoty jechać- nie wytrzymałam i powiedziałam w nerwach on tylko spojrzał na mnie z zabójczym wzrokiem i  tylko powiedział swoje głupoty 

- porozmawiamy później idź do pokoju- hahaha śmieszne po prostu mnie kurwa zaraz rozpierdoli 

Hej Misia|L.D.| (O)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz