Wiem długo mnie nie było 😂😂
Pov.Scotta
Leo pojechał
Luiza leży i się jeszcze nie obudziła
Siedzę w szpitalu już jakiś tydzień
Nie to że cały czas i się nie ruszam stąd.
Raz jest Dawid raz ja.
Siedziałem i rozmawiałem z Luizą.
Szkoda że nic mi nie odpowiePov. Luiza
Ktoś trzyma mniw za rękę ale kto to już nie wiem.
- Leo już pojechał wróci za dwa miesiące - co gdzie ?
Przecież miał być zawsze przy mnie.
Powoli zaczęłam otwierać oczy ale zaraz je zamknęłam z powodu rażącego słońca.
Znowu je otworzyłam a po chwili zamknęłam. I tak kilka razy.
Gdy wreszcie przyzwyczaiłam wzrok do dziennego światła zobaczyłam Scotta siedzącego przy moim łóżku. Trzymał moją dłoń i płakał jak by to miało coś pomóc. Ogólnie to wszyatko słyszałam ale miałam zamknięte oczy i nic nie mówiłam.- No weź się obudź - no obudziłam się tylko może spojrzał byś na moją twarz a nie patrzysz tępo w podłogę
Powiedzieć coś do niego czy nie?
Oto jest pytanie
CZYTASZ
Hej Misia|L.D.| (O)
FanfictionPrzeczytaj to się dowiesz. Zajebiste bo ja to pisałam W trakcie pisania 2 części? Zachęcam do ?gwiazdkowania i komentowania.