47

531 39 0
                                    


zakręciłam butelką i graliśmy do północy . Następnego dnia wstałam o 9 spojrzałam w bok i zobaczyłam mojego i tylko mojego Leosia wtuliłam się w niego po czym znów usnęłam. Obudziło mnie lekkie przegięcie za włosy energicznie otworzyłem oczy i rozejrzałam się po pokoju

- coś się stało - zapytał a ja nic nie odpowiedziałam tylko miałam szeroko otwarte oczy i rozglądałam się do około - Luiza coś się stało - zapytał ponownie a ja tylko spojrzałam i otworzyłam szerzej oczy - Luizka misia co się stało

- yyyy

- ej o co chodzi

- yyyy o nic

- na pewno

- yyy tak tylko

- tylko?

- a nic

- przepraszam

- za co

- pociągnąłem cię niechcąco za włosy

- nic się nie stało

- okej

- która godzina?

- piętnasta

- coo?

- no jest piętnasta

- Okej dzisiaj idę do domu

-czemu?

- Leo proszę cię ile można u kogoś siedzieć

- ty nie siedzisz u kogoś tylko u mnie

- No dobra ale mniejszość z tym ile można siedzieć

- długo ile chcesz

- A przestań

- no ale Luiza

- nie Leo dzisiaj pójdę na noc do domu

- no dobra jak wolisz - powiedział a w jego oczach widziałam smutek wstałam i wzięłam swoje rzeczy. Udałam się do łazienki odbyłam poranną rutynę i poszłam do pokoju Leo . Brunet wstał z łóżka i udał się do łazienki po chwili wrócił ogarnięty wyrwał mi telefon z ręki


Hej Misia|L.D.| (O)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz