zakręciłam butelką i graliśmy do północy . Następnego dnia wstałam o 9 spojrzałam w bok i zobaczyłam mojego i tylko mojego Leosia wtuliłam się w niego po czym znów usnęłam. Obudziło mnie lekkie przegięcie za włosy energicznie otworzyłem oczy i rozejrzałam się po pokoju
- coś się stało - zapytał a ja nic nie odpowiedziałam tylko miałam szeroko otwarte oczy i rozglądałam się do około - Luiza coś się stało - zapytał ponownie a ja tylko spojrzałam i otworzyłam szerzej oczy - Luizka misia co się stało
- yyyy
- ej o co chodzi
- yyyy o nic
- na pewno
- yyy tak tylko
- tylko?
- a nic
- przepraszam
- za co
- pociągnąłem cię niechcąco za włosy
- nic się nie stało
- okej
- która godzina?
- piętnasta
- coo?
- no jest piętnasta
- Okej dzisiaj idę do domu
-czemu?
- Leo proszę cię ile można u kogoś siedzieć
- ty nie siedzisz u kogoś tylko u mnie
- No dobra ale mniejszość z tym ile można siedzieć
- długo ile chcesz
- A przestań
- no ale Luiza
- nie Leo dzisiaj pójdę na noc do domu
- no dobra jak wolisz - powiedział a w jego oczach widziałam smutek wstałam i wzięłam swoje rzeczy. Udałam się do łazienki odbyłam poranną rutynę i poszłam do pokoju Leo . Brunet wstał z łóżka i udał się do łazienki po chwili wrócił ogarnięty wyrwał mi telefon z ręki
![](https://img.wattpad.com/cover/107347205-288-k986531.jpg)
CZYTASZ
Hej Misia|L.D.| (O)
FanfictionPrzeczytaj to się dowiesz. Zajebiste bo ja to pisałam W trakcie pisania 2 części? Zachęcam do ?gwiazdkowania i komentowania.