2.23

355 23 0
                                    

Siedzę już trzy dni w domu mojej babci. Nie widziałam Kacpra od czasu kłótni. Szczerze mówiąc jestem bardzo zaskoczona tym że mam dwóch starszych braci. Nawet się tego nie spodziewałam.

Pov. Leo

Mija następny miesiąc. Tak Luiza leży w szpitalu już miesiąc i kilka dni. Ja mam tego serdecznie dość za tydzień mamy trasę. Wczoraj miałem wywiad. I nie poszło mi najlepiej. Pytania kierowane do mnie były związane z Luizą. Ale nie chciałem rozmawiać na ten temat więc nie udzielałem odpowiedzi. Zawsze jak już jest zajebiście wszystko się układa. Za kilka dni się jebie. Czyli codzienność. Wyjąłem telefon z kieszeni a na wyświetlaczu zobaczyłem numer Charliego. Kliknąłem na zieloną słuchawkę.

- czego chcesz!?- spytałem chłopaka

- za godzinę mamy próbę - nie no serio gościu dziewczyna mi leży w szpitalu. A ty co? Za godzinę mamy próbę. Tylko pójść i Cię piznąć.

- Charlie nie mogę prz...- ha ha ha raczej nie było dane mi skończyć

- nie ma nie mogę przyjść człowieku za tydzień jest trasa - krzyknął

- ja pierdole nie drzyj się na mnie za trzydzieści minut będę. Rozłączyłem się pocałowałem Luizę w czoło i wyszedłem. 

Już nie wiem co mam tu pisać.... 😂😂tak wiem głupia jestem. Nie mam weny nie moja wina 😒😒

Hej Misia|L.D.| (O)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz