Pov. Luiza
No to tak jak mówili. Wróciłam do domu. Powiedziałam tacie o moich planach. Dostałam kartę i pieniądze. Oczywiście będę dostawała je kiedy będę chciała. Od czasu do czasu tata będzie mnie odwiedzał. Ale z jednego prezentu jestem najbardziej zadowolona. Wie że lubię samochody motory i takie inne cuś . dostałam zajebiste BMW i8. Kocham go za to
A tego samochodu nikt nie dostanie.
Dochodziła godzina dwudziesta. Jutro na godzinę dwunasta mam być gotowa. Mam spakowane połowe rzeczy ja się do dwunastej nie wyrobię się. Za trudne zadanie.Skierowałam się w stronę łazienki. Nalałam wody do wanny. Ciało umyłam czekoladowym żelem. A włosy truskawkowym szamponem. Poleżałam trochę w wodzie i po około godzinie wyszłam. Włosy przetarłam ręcznikiem. A ciało dokładnie wytarłam ręcznikiem.
Przebrałam się w piżamę i poszłam spać.Pov. Leo
Mama wiedziała o moich planach. Była lekko zdziwiona. Myślała że tak szybko to się nie stanie. Tilly za bardzo nie chce żebym się wyprowadzał.
Jestem w połowie pakowania się. Drzwi do pokoju się uchyliły. A w nich staneła moja siostra .
- Leo musisz? - zapytała z smutną miną
- Tilly ile mam siedzieć mamie na głowie?
- a to się wyprowadzaj gruba świnio - powiedziała i skrzyżowała ręce na piersiach
- je nie jestem gruby a dwa zawsze możesz do mnie przyjść jest to nie daleko tylko kilka ulic stąd. Możesz po mnie dzwonić kiedy chcesz to przyjadę. Będziesz mogła u mnie nocować. A jak będziesz większa i jak mama ci pozwili możesz się wprowadzić- powiedziałem i ją przytuliłem
- no to braciszku szykuj się bo będę tam codziennie - powiedziała i wyszła z pokoju. Dokończyłem pakowanie i poszedłem spać.
CZYTASZ
Hej Misia|L.D.| (O)
FanficPrzeczytaj to się dowiesz. Zajebiste bo ja to pisałam W trakcie pisania 2 części? Zachęcam do ?gwiazdkowania i komentowania.