Hej Misia|L.D.| (O)

59

322 słów Nie sprawdzany przepraszam za jakie kol wiek błędy. No i chce wiedzieć czy pisać takie długie czy krótkie. 

Leo wziął mnie za rękę i wprowadził do pokoju gdzie wcześniej siedziałam z Charliem. Całe trzy godziny siedziałam i słuchałam menadżera oczywiście trochę zanudzał ale nie mogłam wyjść . Po skończeniu zebrania siedzieliśmy w kuchni. Ja i Chloe rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym a Leo i Charlie wygłupiali się. W pewnym momencie przyszło mi powiadomienie z Rzepka oczywiście od razu wiedziałam kto to

Kinga_synku:hej

Luizkaxx: Cześć

Kinga_synku: Co porabiasz?

Luizkaxx: Siedzę i rozmawiam , a ty?

Kinga_synku: Jadę sobie

Luizkaxx:okiś

Kinga_synku: To jak kończymy pytania

Luizkaxx: No spk

Kinga_synku: Masz chłopaka?

Luizkaxx: Tak

Kinga_synku: A mogła bym wiedzieć jak się nazywa?

Luizkaxx: Leo

Kinga_synku: Yyy Leo... Ale że ten Leo

Luizkaxx: No tak Leondre Devries

Kinga_synku: Matko następna BaMbino

Luizkaxx: No jestem BaMbino no ale jestem normalną dziewczyną a nie jak inne co mówią że to ich monsz czy coś takiego

Kinga_ synku: Yhym już ci wierzę

Luizkaxx: To nie wierz mi to wisi czy wierzysz czy nie

Kinga_synku: Uważaj na słowa lalunia

Luizkaxx: Weź w ogóle odwal się ode mnie

I właśnie w tej chwili inny dzwonek przerwał mi konwersacje z tą idiotką

Leoishappy: Hej misia

Luizkaxx: Leo jestem w pokoju obok

Leoishappy: Chodź do nas

Luizkaxx: Źle się czuję

Leoishappy : Matko boska coś ci się stało

Luizkaxx: Nie nic tylko głowa mnie boli

Leoishappy: Chodź tu i nie pierdziel

Luizkaxx: Ale ..

Leoishappy: Nie ma ale chodź tu

Wyszłam z pokoju i skierowałam się do pomieszczenia gdzie wcześniej odbywało się spotkanie. W pomieszczeniu siedział Charlie Leo oraz Chleo usiadłam obok mojego Leosia i oparłam głowę o jego ramię. Myślałam nad konwersacją którą prowadziłam kilka minut temu.

- Luiza co się dzieje - zapytał się Leo

- nie nic - odpowiedziałam chłopak wziął moją twarz w ręce abym spojrzała mu w oczy

 - Luiza przecież widzę czemu masz taką dziwną minę- zapytał ponownie a ja próbowałam odwrócić od niego wzrok - Luiza popatrz na mnie i mi wytłumacz