Bucky #2

1.1K 46 4
                                    

Dla Saurise mam nadzieję że się tobie spodoba kochana ❤❤❤

Byłaś członkiem drużyny Avengers. Szykowalaś się na bitwe z Hydrą. Mina Steva była niezadowolona. Byłaś bardzo ciekawa dlaczego, ale pomyślałaś że to nie twoja sprawda. Weszłaś do auta, miałaś dać się Hydrze. Udawałaś niewinną i bezbronną dziewczynę. Gdy byłaś już na miejscu. Czekałaś aż cię porwie Hydra. Wiedziałaś dokładnie co mogą tobie zrobić. Nigdy nie czułaś takiego strachu, był to bardzo paraliżujący strach. Złapali i zabrali cię do ich bazy. Czip który miałaś pod skórą działał, po to żeby Avengers cię znaleźli. Kazali ci coś powiedzieć, milczałaś uparcie.
- Jeżeli ja cię nie zmuszę do gadania, to on to zrobi. - powiedział z grozą w głosie.
Po dwóch minutach, wszedł do pokoju Zimowy. Poszukiwany przez wiele lat. Był gotowy by mnie zabić, jego wzrok był ignorujący. Spojrzał na mnie i tak jakby się przebudzał z jakiegoś snu.
- Zabrać go na wyczyszenie! - krzyknął wściekły dowódca Hydry.
Ten na to zareagował, powalił wszystkich, a ciebie wziął na ręce i zniósł cię w bezpieczne miejsce. Byłaś wycięczona. Położył cię na łóżku, opatrywał ci rany. Ty jedynie się patrzyłaś w jego jasno niebieskie oczy.
- Jak masz na imię? - zapytał Zimowy.
- Jestem Syliwa... - odpowiedziałaś, nie licząc na odpowiedź.
- Masz bardzo piękne imię. Ja jestem Bucky. - powiedział, lekko się uśmiechając.
Patrzyłaś się non stop na niego. Nie wiedziałaś czego możesz się po nim spodziewać. Bucky zauważył to, że się na niego patrzysz. Położył się obok ciebie, nie chciał ci nic zrobić. Przejeżdżał delikatnie swoją ręką po twoim ramieniu. Drugą ręką, objął cię delikatnie w pasie. Patrzył się w twoje oczy, tak jakby w nich tonął. Złączył wasze usta pocałunkiem. Ty jedinie nie mogłaś się jemu oprzeć. Pogłębiałaś jego pocałunki.

Mam nadzieje że się tobie spodoba Saurise 💕💕💕

Marvelowe Preferencje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz